Kontynuuję opis wyprawy na trasie Krzeszowice, Paczółtowice, Dębnik. Do wsi istnieje dogodny dojazd minibusami z dworca autobusowego. W nawiązaniu do tytułu słynnego westernu ten wątek mógłby się nazywać "Na południe od Paczółtowic".
Teraz pozwoliłem sobie zamieścić tylko zdjęcie fragmentu kościoła oraz położonej nieopodal dzwonnicy.
Moim celem było pasożytobranie. Zaczęliśmy od cmentarza. Oto Sphaerotheca alchemillae na
Alchemilla Na ścieżce była także koniczyna łąkowa -
Trifolium pratense porażona przez mączniaka. Kiedyś było to prostu Erysiphe trifolii.
W centrum wsi znajduje się także niewielki staw. Z wypełniającej go cieczy, wodą trudno było by ją nazwać, nie wyłaniał się duży żółw lecz mała opona.
Obecnie tę wieś z Dębnikiem połączyła bardzo dobra szosa. Jeszcze kilka lat temu był tutaj polny trakt.
Droga gwałtownie pnie się pod górę stokami wzniesienia Biała Góra. W jej szczytowych partiach znajdują się wapienie jurajskie. W rumoszu skalnym na poboczach można trafić gąbkę, amonita a nawet koralowca.
Na tym świeżym materiale wyrósł już podbiał -
Tussilago farfara a na nim pojawiła się pęcherznica - Colesporium tussilaginis
Była jeszcze zdrowa komonica -
Lotus corniculatus A oto rzut oka wstecz. Duży budynek to szkoła. Na północ od niej znajdują się słynne pola golfowe.
W szczytowych partiach wzgórza znajduje się sławna kolumna wykonana z dębnickiego marmuru, czyli Boża Męka.
Ponieważ zbliżamy się do Dębnika powoli na poboczach pojawia się czarny marmur w charakterze tłucznia
Godna uwagi była też lucerna pośrednia - Medicago x varia. Różowa plamka to groszek bulwiasty - Lathyrus tuberosus.
Szczytowe partie tego wzniesienia są dość płaskie. Biała Góra niepostrzeżenie przechodzi w Bożą Mękę.
Chociaż do rzek w obie strony jest daleko niemalże na samym szczycie wyrosła wierzbówka nadrzeczna - Epilobium dodonaei, do niedawna Chamaenerion palustre.
A poza tym w miarę zbliżania się do Dębnika teren staje się coraz bardziej płaski. Aż trudno uwierzyć, że jedna z zielonych płaszczyzn w prawym górnym rogu do Czarna Góra. Nazwa ta znikła z obecnych map, ale pojawia się w dawniejszej literaturze.
Pasmo wzgórz na horyzoncie to wzniesienia górujące nad lewym brzegiem doliny Racławki.