Witam w kolejnym odcinku opisującym i ilustrującym moją wędrówkę po przyszłym "nowym Chrzanowie". Tym razem zajrzymy na teren kopalni. Całość przedstawia mapa firmy Compass.
Na przełomie XIX i XX wieku w tej okolicy wydobywano kruszce, czyli rudy cynku i ołowiu oraz rudy żelaza. Robiono to metodą szybikowo-kieszeniową, a śladem po tej działalności jest krajobraz warpiowy. Warpie, dla osoby niezorientowanej przypominają leje po bombach. Ten typ eksploatacji złóż jest stosowany jeszcze na świecie. Wojciech Cejrowski pokazywał go podczas swojego pobytu na Madagaskarze.
Dość powiedzieć, że wszystko to co wydobyto dało początek glebom w rodzaju rędziny bogatej w dolomit. Górą mamy tutaj lada jaką sośninę. Dołem bogactwo osobliwych gatunków. Teraz na tym rumoszu zielenieje kokoryczka lekarska -
Polygonatum officinale
Czasami wypiera ją częściowo chroniona konwalia -
Convallaria majalis.
W ich cieniu skrywa się teraz chroniona ściśle od 2004 roku przylaszczka pospolita -
Hepatica nobilis. Nie widać jej teraz, ale za to króluje tutaj w około 10 egzemplarzach ściśle chroniona lilia złotogłów -
Lilium martagon.
Kiedy przekazałem te informacje przedstawicielowi inwestora nie był zachwycony. Twierdził jednak, że jakoś sobie poradzi, skoro nie ma tutaj Natury 2000. Te same chronione gatunki spotkamy również po drugiej stronie drogi przecinającej ten obszar. Warto jednaj wyjść na szczyt wzgórza Wianek, aby rozejrzeć się po okolicy
Spoglądając na południe możemy zobaczyć nawet Beskidy. Teraz dobrze widać po lewej stronie zdjęcia płaskie wzgórze Żelatowa i stanowiące niewielki ząbek wzgórze Zbójnik.
Na szczycie Wianka dominują trawy, w tym trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios. Są też nieliczne krzewy.
Ostatnio coraz większe połacie zajmuje wilżyna ciernista - Ononis spinosa, roślina częściowo chroniona.
Przyjrzyjmy się jej bliżej.
Na zakończenie pozwolę sobie dodać, że gatunek ten tworzy tutaj ciekawe zbiorowisko wraz z dziewięćsiłem bezłodygowym - Carlina acaulis, gatunkiem ściśle chronionym. Tego faktu przedstawicielom inwestora jeszcze nie zdradzałem.