Czy ktoś miał okazje zobaczyć na własne oczy podejźrzona marunowego czy p. rutolistnego. Ja poszukuje te gatunki od około 10 lat, jak dotąd bez rezultatu. Okazuje się że je nie można znaleźć, gdy się ich szuka. Znajduje się je przypadkowo, dzięki wyjątkowemu szczęściu.
Zerknij do atlasu tam są ludzie, którzy widzieli.
Tylko że te stanowiska są bardzo oddalone od mojego miejsca zamieszkania i musiałbym przemierzyć pół Polski żeby je zobaczyć. Mam też znajomych botaników którzy też je widzieli, tylko jak to bywa z podejźrzonami tego roku się nie pojawiły na żadnym ze stanowisk, w jednym przypadku stanowisko zostało całkowicie zniszczone.
Zdjęcia spróbuje umieścić w atlasie.
Mit obalony. Podejźrzona marunowego da się znaleźć gdy się go szuka. Tylko potrzeba wiele cierpliwości i doświadczenia. To stanowisko znalezione przezemnie 24 lipca jest nowym stanowiskiem dla Polski.
Jeśli chodzi o same podejźrzony to sytuacja w Polsce nie napawa optymizmem. Podejźrzon księżycowy jest narażony na wyginięcie, kolejne dwa podejźrzon marunowy i p. rutolistny są wymierające - krytycznie zagrożone, kolejny podejźrzon pojedynczy prawdopodobnie wyginął, a pozostałe dwa podejźrzon lancetowaty i p. wirginijski wyginęły już całkowicie. Są to gatunki niezwykle nietrwałe jeśli chodzi o zajmowane siedliska, które szybko podlegają sukcesji.
Dotarła do mnie smutna wiadomość. To stanowisko znalezione przezemnie 24 lipca w Siewierzu będące 1 z 2 tutaj znajdujących się stanowisk podejźrzona marunowego zostało niemal doszczętnie zniszczone przez prace czyszczące pod linią energetyczną. Usunięto tutaj całe runo na całej powierzchni tej linii a następnie zaorano. Z drugiej strony natura może znów nas zaskoczyć i nie można wykluczyć że za kilka lat podejźrzon znów się pojawi.
Te stanowiska podejźrzona marunowego są mi znane, jak i wszystkie stwierdzone w Polsce wciągu ostatnich 30 lat. W planie mam opracowanie tego gatunku współautorsko do III wydania "Polskiej czerwonej księgi roślin".
Panie Romanie. Prawdopodobnie prace nad III wydaniem "Polskiej czerwonej księgi roślin" zakończą się końcem tego roku, a księga zostanie wydana w przyszłym. Od II wydania księgi podejźrzon marunowy nazbierał już nie mało stanowisk z czarną kropką.
Zrobiłem dzisiaj wizyte u mojego podejźrzona marunowego w Siewierzy, jednak to co zobaczyłem to mnie zdumiało. Siedlisko niby zniszczono, ale to tylko sprzyjało jego występowaniu. Nie dosyć że odnalazłem drugie moje stanowisko podejźrzona marunowego, to do tego naliczyłem około 100 osobników rosnących na tutejszych trzech stanowiskach. Czyżby fenomen przyrodniczy.
Dziękuję Marku za zdjęcie księżycowej paproci. Tatry są chyba najlepszym miejscem na obserwacje podejźrzona księżycowego, którego również jest trudno znaleźć. W podejźrzonach chyba wszystko jest niezwykłe. Niezwykła nazwa, niezwykły wygląd, są niezwykle rzadkie i niezwykle trudne do znalezienia, oraz niezwykle zagrożone.
#5947
od stycznia 2007
Czy kiedykolwiek będę miała możność oglądać w naturze podejźrzony? Nie wiem, ale cieszę się bardzo, bardzo, że ktoś, kto wyszukuje stanowiska tych niezwykłych, fascynujących roślin i przyczynia się do ich poznawania, dzięki Darku, dzięki Marku! :-)))
Są tak niepozorne, że łatwiej jest je rozdeptać niż zobaczyć .Właściwie najskuteczniejsza metoda poszukiwań, to przyjęcie pozycji dziecka raczkującego .I dopiero tym sposobem udaje się cokolwiek znaleźć .
#5948
od stycznia 2007
Może stąd nazwa, skoro tak trudno je podejść/rzeć ;-) Niezwykłe rośliny, oby uniknęły zagrożeń i trwały!!!
Ten rok jest dla mnie pod znakiem podejźrzona. Jednak żeby taki rok mógł nastąpić to sztuke ich wyszukiwania musiałem opanować do perfekcji. A liczby widzianych stanowisk tego roku mówią same za siebie:
Podejźrzon księżycowy - widziane 2 stanowiska
Podejźrzon marunowy - widziane 4 stanowiska
Podejźrzon rutolistny - widziane 1 stanowisko
I wygląda na to że na tym jeszcze nie koniec
W tym roku miały też miejsce dwa ciekawe odkrycia w woj. podlaskim, publikacje się piszą, więc na razie sza :)
#5949
od stycznia 2007
Dajcie znać, jak się napiszą i wydrukują! :-)))
Z wielką chęcią kupię właściwe czasopismo i przeczytam :-)))
Wielkie gratulacje dla odkrywcy !!! Więc mogę zadać sobie pytanie, czy i mnie będzie dane odkrycie paprotnika wymarłego w Polsce ? Muszę wreście ruszyć na poszukiwania kolejnych nowych gatunków, bo na razie jestem bez tegorocznego znaleziska, a sezon powoli dobiega końca.
(wypowiedź edytowana przez xxx 17.sierpnia.2011)
Chyba już za późno na podejźrzony?
Na niektóre gatunki jest już za późno, a niektóre wciąż jeszcze można obserwować. Podaje mniej więcej terminy obserwacji w terenie dla poszczególnych gatunków:
Podejźrzon pojedynczy V-VI
Podejźrzon marunowy V-VII
Podejźrzon księżycowy V-VIII
Podejźrzon wirginijski VI-VIII
Podejźrzon lancetowaty VI-VIII
Podejźrzon rutolistny VI-IX
Gratuluje znaleziska podejźrzona marunowego. Mam pewien problem i kieruję prośbę.
Okazuje się że Polska czerwona księga roślin do tej pory nie wyszła, a dane wciąż są zbierane. Ktoś w połowie roku informował mnie o swoim tegorocznym przypadkowym odkryciu podejźrzona marunowego. Niestety ważne dane mi się zatraciły i mam prośbę o kontakt tej osoby na priv.
Jeśli chodzi o podejźrzona pojedynczego to ten gatunek dla mnie nie jest wymarłym w Polsce, tylko nikt na niego do tej pory nie trafił, bo jak można znaleźć taką drobinę w zasięgu obejmującym 1/4 powierzchnie Polski. Pewnie bym go poszukał, tylko niestety to zupełnie nie mój rejon Polski.
Napiszę o tym w moim wątku dotyczącym podejźrzonom. Wracając jeszcze do podejźrzona pojedynczego, patrząc na zasięg ogólny to praktycznie mógłby się znaleźć w całej Polsce na właściwych dla niego siedliskach, nawet w górach bo takie stanowiska są w Europie czym przykładem jest historyczne stwierdzenie tego gatunku w czeskiej części Sudetów znajdujące się niedaleko granic polskich. Najnowsze wydanie PCKR wymienia też stanowisko z Przedgórza Iłżeckiego znajdujące się bliżej południowej Polski, więc wygląda na to że mógłbym nawet w moim rejonie go znaleźć, ale jak na razie pozostaje mi tylko poruszanie się po mojej okolicy dopóki sytuacja mi się nie odmieni.
Według mnie liczba 70 gatunków współcześnie występujących paprotników w Polsce nie jest liczbą ostateczną, a liczba ta na pewno jest większa.
Ktores tam widzialem ale po niemieckiej stronie Odry - naprzeciwko Gryfina, na suchych murawach (zapewne Botrychium lunaria). Biorac pod uwage, ile podobnych tego typu siedlisk jest na wschodnim brzegu Odry, nie widze przeciwskazan zeby wystepowaly rowniez po polskiej stronie.
pozdrawiam
Botrychium simplex jest dość podobny do B. lunaria zwłaszcza w stanie płonnym i można go z nim pomylić. Jakby ktoś miał jakieś podejrzane B. lunaria lub coś takie trafił to najlepiej aby mi przysłał dobrej jakości zdjęcie na e-mail. Ja to oznaczę.
Witam - przez przypadke trafilem archiwalna lokalizacje podejźrzona rutolistnego z 2 maja 1883r. z obszaru wawozow na E od Elblaga, jako Botrychium Matricariae.
Nie mam zielonego pojecia, czy to jest gdzies wymienione, stad podaje zrodlo:
F.Kalmuss - Die Flora des Elbinger Kreises; 1884
pozdrawiam
Dziękuje za informacje. To stanowisko nie jest mi znane. Również "Atlas rozmieszczenia roślin naczyniowych w Polsce" nie ma podanego tego stanowiska, choć w tej części Polski jest niemało historycznych stanowisk tego gatunku.
Od wielu lat próbuje znaleźć podejźrzona księżycowego w Beskidzie Małym gdzie znany był w literaturze z 3 stanowisk podanych w latach 1956-1958 lecz bezskutecznie. Tym bardziej powinien on się znaleźć że wcześniej stwierdziłem tutaj znacznie rzadszego podejźrzona marunowego. Jednym ze znanych stanowisk jest Nowy Świat w Międzybrodziu Bialskim na wysokości 630 m. Odwiedziłem ostatnio to miejsce i okazuje się że siedliska są dla niego dobrze zachowane. Miejscem tym jest silnie nasłonecznione wygarbienie opadające na południe od grzbietu Nowego Świata. Teren jest porośnięty przez młodniki głogowe oraz systematycznie wykaszany co tylko sprzyja temu gatunkowi, a mimo tego go tam nie odnalazłem, choć szczegółowo z powodów czasowych nie przeszukałem całego tego terenu. Czas pokaże tylko pokaże czy kiedykolwiek uda mi się znaleźć podejźrzona księżycowego w Beskidzie Małym którego nie można wykluczyć że go tu nie ma, bo największą trudnością jest go zauważenie nawet gdy ma się nie takie zdolności a do tego trzeba mieć jeszcze szczęście.
Jeśli chodzi o moje znaleziska to niewiarygodne szczęście mam do podejźrzona marunowego (Botrychium matricariifolium) gatunku bardzo rzadkiego i krytycznie zagrożonego w Polsce. Do tej pory udało mi się go odkryć aż na 11 nowych stanowiskach w Polsce. Część tych stanowisk znajdowała się niedaleko od siebie jak: Siewierz, Wrzosowiska w Okonku. Oto jak przedstawia się moja lista:
1. Garb Tarnogórski, Siewierz - odkr. 2009 r.
2. Garb Tarnogórski, Siewierz - odkr. 2010 r.
3. Beskid Mały, Skornica - odkr. 2010 r.
4. Garb Tarnogórski, Siewierz - odkr. 2014 r.
5. Pojezierze Szczecineckie - Wrzosowiska w Okonku - odkr. 2017 r.
6. Pojezierze Szczecineckie - Wrzosowiska w Okonku - odkr. 2017 r.
7. Pojezierze Szczecineckie - Wrzosowiska w Okonku - odkr. 2017 r.
8. Pojezierze Szczecineckie - Wrzosowiska w Okonku - odkr. 2017 r.
9. Pojezierze Szczecineckie - Wrzosowiska w Okonku - odkr. 2017 r.
10. Obniżenie Górnej Warty - Myszków-Mrzygłód - odkr. 2019 r.
11. Obniżenie Górnej Warty - między Myszkowem a Górą Włodowską - odkr. 2020 r.
Podejźrzon marunowy po 1990 roku zaobserwowany już został na 39 stanowiskach w Polsce.
Udało mi się odkryć jeszcze jedno moje 12 stanowisko podejźrzona marunowego niedaleko położone od mojego zeszłorocznego odkrycia gatunku w Myszkowie:
12. Obniżenie Górnej Warty - Myszków-Mrzygłód - odkr. 2020 r.
Podejźrzon marunowy po 1990 roku zaobserwowany już został na 40 stanowiskach w Polsce.
Gatunek wydaje się być bardziej nieodnajdywany z powodu niepozorności niż unikalny w skali Polski, więc faktyczna liczba stanowisk w Polsce jest zapewne większa.
Kolejna tegoroczna próba znalezienia wymarłego w Polsce podejźrzona pojedynczego (Botrychium simplex) w Szczecinku zakończyła się niepowodzeniem mimo występowania tam na sporej powierzchni idealnych dla niego siedlisk. Są za to odkrycia pozostałych gatunków podejźrzonów.
Poproszę o krótki opis miejsca (siedliska) na posesji kolegi, gdzie był znaleziony
Posesja graniczy ze ścianą lasu, mieszanego, bukowego. Zanim wybudowano dom, tam była łąka/pastwisko o ekspozycji południowej. Teraz rosną tam już nieliczne okazy (3 w tamtym roku), pod starymi drzewami "granicznymi" i płotem z siatki, 20 cm od posesji. Można powiedzieć że w dużym cieniu, mało już trawy, dużo zeschłych liści. Wygląda że się mogą nie utrzymać, ale potrzeba obserwacji kilkuletnich
Zielnik Botrychium to B. matricariifolium. Gratuluje odkrycia nowego stanowiska B. matricariifolium z Bąkowa.
Gratulacje dla kolegi. Ten okaz z pracy magisterskiej jest ze skraju Lasów Ryjewskich, z łąki niedaleko linii kolejowej Malbork-Sztum (chyba już zdemontowanej). Tam moja żona spożywała śniadanie i oparła się ręką o tego osobnika 15-cm wzrostu :). Nie wiem czy to stanowisko jest gdziekolwiek ujęte
Sprawdziłem i to stanowisko ze skraju Lasów Ryjewskich między Malborkiem a Sztumem też jest nowym nie stwierdzonym wcześniej stanowiskiem.
To w 1986 był oddział leśny 34, 1,5km W od miejscowości Koniecwałd
Dziękuję za informacje o siedlisku. Gatunek ten znalazłem w P. Białowieskiej na śródleśnej składnicy drewna. Pytanie do Dariusza Tlałki czy pozostałe znane mu stanowiska podejźrzona marunowego też występują na siedliskach o pochodzeniu antropogenicznym?
Z tego co widzę to niemal każde stanowisko podejźrzona marunowego w Polsce występuje na siedliskach będących pod wpływem mniejszym lub większym działalności człowieka czyli pochodzenia antropogenicznego.
Tak te siedliska ze zdjęć są odpowiednie. Botrychium należy szukać we fragmentach składających z płatów jastrzębca i macierzanki. Najczęściej występuje w tego typu siedliskach Botrychium lunaria, a tam gdzie ta paproć rośnie w większych ilościach to jest dość spora szansa na Botrychim matricariifolium z którym nierzadko występuje. Mniejsza jest też szansa w tych siedliskach na znalezienie pozostałych gatunków podejźrzonów. Życzę powodzenia w poszukiwaniach.
Kolejne próby odkrycia wymarłego w Polsce podejźrzona pojedynczego na wytypowanych potencjalnych stanowiskach w okolicy Świebodzina i Zielonej Góry zakończyły się niepowodzeniem. Na miejscu okazało się że murawy były tak ubogie gatunkowo że nie było szans odnaleźć jakiekolwiek podejźrzony. Podejźrzon pojedynczy to bez wątpienia najtrudniejsza do znalezienia roślina w Polsce. Czy kiedykolwiek uda się go ponownie odkryć to czas pokaże.
Sugerując się stanowiskiem Botrychium simplex na Litwie na przybrzeżnych wydmach szarych koło Nemirseta wytypowałem w Polsce potencjalne stanowisko z nadmorskimi wydmami szarymi. W Europie współcześnie Botrychium simplex głównie notowane jest na siedliskach wilgotnych, więc to może być powód dlaczego do tej pory nie znaleźliśmy ten gatunek. To potencjalne stanowisko Botrychium simplex wytypowałem na terenie Słowińskiego Parku Narodowego, między Jeziorem Gardno a Jeziorem Dołgie Małe gdzie znajduje się największa w Polsce wydma szara i na dodatek w dużej części wilgotna - GPS 54 41 05 N, 17 08 53 E. Wydma ta wygląda o wiele bardziej okazale niż koło Nemirsety, ale czy to świadczy że znajdzie się tam Botrychium simplex. Trudno powiedzieć. Można się o tym przekonać dopiero jeśli się ją dokładnie przebada pod kątem tego gatunku.
W tym roku stoję pod bardzo trudnym wyzwaniem z jednej strony z powodów finansowych a z drugiej podjęcie kolejnej próby odkrycia najtrudniejszej do znalezienia rośliny w Polsce jakim jest podejźrzon pojedynczy (Botrychium simplex). Od tego czasu sporo się dowiedziałem co do miejsc i siedlisk dla tego gatunku w jakich byłaby największa szansa na jego odkrycie w Polsce. Po pierwsze wiem już gdzie dokładnie on występuje na licznym stanowisku na Litwie koło Nemirsety potwierdzonym w zeszłym roku. Po drugie po zanalizowaniu sporej części Polski pod kątem Botrychium simplex trafiłem na siedliska podobne do tego co ze stanowiska z Litwy tylko na znacznie mniejszej powierzchni. Te potencjalne siedliska znajdują się w rezerwatach przyrody Mechelińskie Łąki (54 37 27 N, 18 30 36 E) i Beka (54 39 18 N, 18 28 00 E) oraz w Jastarni (54 42 01 N, 18 39 18 E). Są to wąskie pasy wydm (należy go szukać na wilgotnym piaszczystym podłożu na nadmorskich łąkach) znajdujące się między brzegiem Bałtyku a podmokłymi łąkami. Za występowaniem Botrychium simplex w tych miejscach przemawia też fakt jego dawnego występowania (w odległości 20-30 km) w Jelitkowie i między Jelitkowem a Sopotem gdzie podawany był z łąk i pastwisk nad plażą w latach 1876-1911.
Pewności że znajdzie się w tych miejscach ten gatunek to nie mam bo nierealnym jest wytypować dla niego stanowiska które dawały gwarancje na jego odkrycie.
Z powodów finansowych, zwłaszcza że od długiego czasu nie mam żadnych dochodów z botaniki niestety muszę wycofać się z mojej wyprawy poszukiwawczej Botrychium simplex nad brzegiem Bałtyku. W międzyczasie analizując zdjęcia lotnicze z Polski trafiłem na niesamowite siedliska na Botrychium na ogromnej powierzchni, na których ich odkrycie jest wręcz gwarantowane. Takie siedliska znajdują się w dolinie Narwi od wsi Czartoria do Jankowa-Młodzianowa GPS od 53 11 08 N, 21 45 48 E do 53 12 48 N, 21 49 17 E. Znajdują się tam wydmy, starorzecza, suche i wilgotne łąki, z dużym nagromadzeniem jałowca. Całkiem możliwe jest tam odkrycie Botrychium multifidum który w dolinie Narwi obecnie ma kilka stanowisk, też Botrychium lunaria i Botrychium matricariifolium, a nawet Botrychium simplex które też ma tam dobre siedliska (strefa przejścia wydm do wilgotnych łąk) choć te miejsca są trochę oddalone od głównego zasięgu tego gatunku w Polsce. Te informacje to tak podaje jakby ktoś byłby w tych okolicach i chciałby odkryć nowe stanowiska dla Botrychium.