Około 3 lata temu miało w Chrzanowie miejsce bardzo ważne wydarzenie. Tuzż po 1 kwietnia w lokalnej prasie pojawiła się wieść, że pojawił się inwestor, który na nieużytkach w okolicy autostrady zbuduje drugi Chrzanów. Aby przestawić problem publikuję fragment mapy krakowskiej firmy Compass. Moje muzeum znajduje się w prawym dolnym rogu. Do skrzyżowania oznaczonych współrzędnych jest dokładnie 4,5km.
Drugie miasto, na około 50 tysięcy mieszkańców ma powstać na terenie od zachodniej granicy miasta po autostradę z wyłączeniem obecnej zabudowy Balina. warto wiedzieć, że teren ten obejmuje mniej niż 10% obecnej powierzchni miasta i gminy, gdzie mieszka teraz nieco ponad 40 tysięcy mieszkańców.
Pierwsza porcja zdjęć powstała tam, gdzie na mapie znajduje się czerwona plama.
Na pierwszy rzut oka niejedna, nawet bardzo wykształcona osoba wpatrując się w ten ugór będzie czuła się jak europejczyk spoglądający na trybuny chińskiego stadionu.
Pole pokrywa między innymi łan trzcinnika piaskowego -
Calamagrostis epigeios.
Zobaczymy dziewannę firletkową -
Verbascum lychnitis.
Jest również spory płat orlicy pospolitej -
Pteridium aquilinum.
Tuż za nią skrywała się kępa koniczyny różnoogonkowej -
Trifolium campestre Pola te znajdują się na stokach góry Łazy. Dlatego bez trudu widać stąd odległy o kilkanaście kilometrów Libiąż. Przy bardzo dobrej pogodzie dostrzeżenie Beskidów z kulminacją Babiej góry to żaden problem. Jeśli tajemniczemu inwestorowi z Dubaju projekt wypali wówczas po horyzont będą ciągnęły się bloki. Ta łąka ma być jednym z blokowisk.
Przy drodze spotkałem łan brodawnika zwyczajnego - Leontodon hispidus. W ich kwiatostanie chrząszcze, z rodzaju złotka jak mniemam, zajmowały się przedłużaniem swojego gatunku.
A teraz goździk kartuzek - Dianthus carthusianorum
Ale w tej części sesji zdjęciowej najbardziej dumny jestem z uchwycenia w locie bzyga.
ciąg dalszy nastąpi...