W czasie zimowej wycieczki po polach i ugorach natknąłem się na zarośla wierzbowe. Pąki były już mocno nabrzmiałe (zdjęcia zrobiłem jeszcze przed falą dużych mrozów). Opadłe, przebarwione na ciemnobrązowo liście były jak u większości wierzb mocno wydłużone. Skoro wierzba Iwa rozkwita najwcześniej to być może o nią chodzi. Tak prezentują się gałązki z pąkami:
A tak pień (od jakiej grubości łodygę można nazywać pniem?):
Przy najbliższej okazji spróbuję wykonać proponowane przez Staszka testy. Obawiam się jednak, że dla mnie to za wysoka szkoła "jazdy". Niemniej bardzo dziękuje za sugestie.