Czy ktoś mi mógłby podpowiedzieć, czy klasyczny ols będzie siedliskiem Natura 2000? Z tego, co czytałem wynika, że nie. Z kolei łęg olszowo jesionowy jest takim zbiorowiskiem jak najbardziej. A może ma ktoś o tym własne zdanie, czy przemyślenia? A jak potraktować płat olsu w dolince z niewielkim ciekiem, który raz płynie, a raz stagnuje (obecna struktura kępkowa)?
#161
od czerwca 2008
z tego co pamiętam to chyba tylko olszyny górskie i źródliskowe są naturowe, klasyczne(niżowe) już nie. Struktura kępowa to jest cecha odróżniająca olsy od łęgów ale niech spece się wypowiedzą
#152
od maja 2007
ols - definitywnie nie
łęg olszowo-jesionowy - definitywnie tak (kod *91E0)
należy oróżnić ols/oles (np. Carici elongatae-Alnetum - stagnacja wody) od olszyny nadrzecznej (np. Alnetum incanae - przepływ wody)
Na niżu w pewnych regionach zdarzają się postacie łęgów/olsów trudne do interpretacji. Właśnie łęgi olszowo-jesionowe w dolinach strumieni, gdzie istnieje mozaika przestrzenna łęgów (bliżej koryta) i olsów (na skrzydłach doliny, gdzie woda więcej stagnuje). Ale to tylko przykład, bo możliwości jest wiele, np. olsy na zawalu Odry widywałem wielokrotnie. Dodatkowo człowiek zmieniając stosunki hydrologiczne wpływa na "komplikowanie" się takich układów.
Olsy, nie zostały wpisane do NATURY 2000, ponieważ na zachodzie (gdzie konstruowano tę sieć obszarów chronionych) takie siedliska już nie istnieją, bo zostały skrupulatnie tam - łagodnie mówiąc - wyeliminowane. To jest, oczywiście, moje prywatne zdanie. Z kolei olsów Ci u nas pod dostatkiem. Podobnie jest z "naturowymi" roślinami, które zostały poniekąd narzucone nam przez twórców tej sieci. Wiele rzadkich i ginących roślin w Polsce nie zostało zaliczonych do gatunków "unijnych" z podobnych powodów. Zgadzam się z Michałem. Interpretacja łęg / ols czasami, w naszych naturalnych środowiskowych warunkach, sprawia wiele trudności (zwłaszcza leśnikom). Do dzisiaj jeszcze u nas w kraju melioruje się łęgi i olsy i odwadnia mokradła.
Dziękuję ogromnie! Czyli najlepiej formy przejściowe wałkować tak długo, aż będzie można stwierdzić czy są one bardziej podobne do olsu, czy do łęgu, zarówno pod względem hydrogeologicznym, strukturowym, jak i fitosocjologicznym.