Nie udało mi się oznaczyć tej rośliny – nie mam też jej zdjęcia niestety. Znalazłam ją na suchej łące tuż przy skraju lasu sosnowego na niżu. Tak na oko dałabym jej 40-50 cm wzrostu, z tym że taką wielkość osiągał kwiatostan – klasyczne grono, liści łodygowych brak, liście odziomkowe rosły niziutko tuż przy ziemi w kształcie o ile dobrze pamiętam owalnym na łodyżce. Kwiatki w kwiatostanie dosyć duże, ciemnofioletowe z czterema płatkami, miały takie fajne pręcikowanie jak na rysunkach w książkach do biologii – żółte, odcinające się od tego fioletu. Kwiatki nierozwinięte wyglądały jak taka mała paczuszka. Kwitnącą roślinę spotkałam w połowie sierpnia. Za pomoc w oznaczeniu będę wdzięczna.

Witam. Dopiero ostatnio poznałem to forum i po przejrzeniu znalazłem Twoje pytanie. Nie wiem, czy już wiesz co to za roślina, czy też zrezygnowałaś z szukania? Mimo, że opis jest jak do oznaczania mało precyzyjny, jednak zawarte w nim informacje wydają się sugerować, że może to być dziewanna fioletowa Verbascum phoeniceum L. Popatrz na podobizny kwitnących okazów tego gatunku w dostępnych źródłach. Pozdrawiam - Michał

Ha, jest to Dziewanna fioletowa zaiste, jest. :)
Tak mi się od samego początku wydawało że ma ona jakieś powinowactwo do dziewann ta roślina, lecz pomyślałam sobie że to niemożliwe żeby mogła istnieć tak INNA dziwewanna od tych które znam, więc szukałam wszędzie tylko nie w dziewannach.
Świetnie! Bardzo dziękuję! :)

Cieszę się, że już "fioletowy kwiatostan" nie jest tajemnicą. Interesujące jest miejsce wystąpienia tej rośliny. Jest ciepłolubna i poza Lubelszczyzną i kilkoma jeszcze mniejszymi rejonami - rzadka. Niekiedy jest zawlekana, jak np. w Warszawie, przy torach kolejowych. Można ją uprawiać z powodzeniem w ogródku - bardzo miło mieć taką ładną, rodzimą roślinę.
Życzę w tym roku równie interesujących spotkań z roślinami - Michał