Mam w swoich zbiorach zdjęcia wężymorda. Wydaje mi się ,że go rozpoznaję. Ostatnio nawet występował w czyimś wątku, gdzie zabierałem głos (nie mogę znaleźć, chodziło o porównanie do liści konwalii). No więc w czym rzecz? Ano jadę rowerem gapiąc się na boki i widzę przekwitnięty wężymord. Przekwitniętego nie mam w kolekcji, no to myślę pstryknę. No i niespodzianka. Na dole liście jak trzeba, trochę wysoka łodyga - ze 60cm, i na szczycie niespodzianka - zupełnie co innego niż astrowaty mieć powinien.