Gratulacje. A gdzież to się znalazł?
Na Polesiu, w lesie tuż przy ścieżce :)
Nie, to inna góra, poza Wielkopolską :)
pochodzenia wulkanicznego?
#3061
od stycznia 2007
Ciepło, ciepło, chociaż mój przewodnik podaje, że wyglądem przypomina wulkan, ale nim nie była, natomiast były pobliskie... :)
Coś mi się wydaje, że ja nie mogę odgadywać ;-)))) Chciałam tylko powiedzieć, że w roku 1986 na tej łące, która od pół wieku jest rezerwatem, też kwitły kosaćce syberyjskie. Miło widzieć ją w dobrej kondycji :-)
Anno, ja też chyba nie mogę zgadywać, ale pewnie zgadłbym, bo z geografii miałem zawsze 5+ :)))). Barbaro pytanie: czy na tej rezerwatowej łące rośnie dużo kosaćców, i czy na szczycie góry stoi jeszcze kultowy, starożytny posążek ?
Czyżby z ostatniej wycieczki na Ślężę? :-)
Łąka Sulistrowicka (wybieram się tam w najbiższym czasie :)
(wypowiedź edytowana przez A.Kiton 28.maja.2008)
#3065
od stycznia 2007
Yes, Yes, Yes - to Łąka Sulistrowicka z widokiem na Ślężę :-)))
Tak, z ostatniej wycieczki na Ślężę :-)))
BRAWA dla wszystkich !!!
Romanie, widziałam ładne kępy w sporej ilości, mogę przysłać Tobie nieskompresowane zdjęcie dla lepszego wyobrażenia, jednak moje zdjęcia nie obejmują obszaru całej łąki tylko pewien jej wycinek. Ciekawe, jak wypadłoby porównanie liczności kosaćca ze stanem z 1986 roku, o którym wspomina Ania.
Tak, na szczycie Ślęży stoi starożytna rzeźba kultowa :)
Jest też Mnich przy szlaku od strony Sobótki, jest Panna z rybą i Niedźwiedź na rozdrożu szlaków, są widoczne wały kamienne na Ślęży oraz na Raduni, są kurhany w Będkowicach, a ze smutniejszych spostrzeżeń, cóż nie byłabym sobą, gdybym z przykrością nie odnotowała śladu wandalizmu :-((((( - zniszczona i sprofanowana kapliczka przy wejściu czerwonym szlakiem od Sobótki, to naprawdę smutne oglądać taki widok -(((((
Polecam Masyw Ślęży wszystkim, którzy są spragnieni kontaktu z górami i mogą znaleźć prawdziwie górskie wrażenia podczas zwiedzania szlaków Masywu Ślęży :) Spacer czasem nawet w chmurach, skałki, gołoborza, piękna buczyna i świerczyna, rozległe widoki ze szczytu oraz z wieży widokowej, bardzo ładne schronisko na szczycie Ślęży z początku XX w., dodam tylko, że aby zakosztować tych górskich wejść na Ślężę trzeba dobrze dobierać szlaki, bo niektóre są szerokimi chodnikami i nadają się na zejścia, natomiast na wejścia nadają się znakomicie ciekawe szlaki skałkowo-gołoborzowe.
Kto chętny, mogę polecić nocleg, w którym mieszkałam, tyle tylko, że kilka km od Masywu, więc najlepiej z dojazdem samochodowym lub rowerowym.
Andrzeju, już jestem ciekawa, co Ty nam pokażesz ze Ślęży, a może jeszcze inni ...? :-)))
...na pweno przywiozę "kilka" zdjęć (czytaj: 200) ;)
#3068
od stycznia 2007
;) Tak to jest, "pstryknie się" "kilka" zdjęć, a licznik pokazuje minimum 120 ... ;)
A potem twardy dysk zapełnia się w mgnieniu oka :P
#3109
od stycznia 2007
Ślicznie! Fotki wypas :-)
Chyba dobrze widzę, że na ostatniej jakiś pajączek wisi u kwiatka?
#3113
od stycznia 2007
Fajnie znaleźć coś takiego! :-)))
Bo to "chyba na pewno" TO?
#129
od maja 2007
Groszki wschodniokarpackie :) - bardzo fajnie :) Ciekawe co nam lato pokaże :) ;)
Basiu - dla chcącego nic trudnego ;) - zapraszam na Polesie bardzo mocno :) Wprawdzie, trzeba przyznać że mamy tu tereny makabrycznie zmeliorowane, hm...hm... Tak. Zniszczone. Ale przyroda daje sobie radę, póki co. Zwłaszcza polecam Poleski Park Narodowy - turystów widuje się tam sporadycznie :P (w porównaniu do TPN na przykład biorąc). Pochodzić po zwykłych łąkach też jest przyjemnie - bo czasami można znaleźć roślinową niespodziankę -"nieodkryty skarb" ;)
U mnie, na drugim krańcu Polski (płd. zach. kraju), niestety już przekwita ...
#3117
od stycznia 2007
W moim ogrodzie mam kosaćca syberyjskiego, ale to nie to samo, co ujrzeć go w naturze, nieprawdaż?
Mam też przylaszczki pospolite, konwalie majowe, zawilce wielkokwiatowe, kopytniki pospolite, śnieżyczki przebiśnieg, barwinka pospolitego czy kokorycz pełną, ale każda ta roślinka spotkana w naturze cieszy niezmiennie :-))) (Oczywiście uprzedzam pytanie, żadnej z tych roślin nie wykopałam z naturalnego stanowiska, by ją przenieść do swojego ogrodu, zostały pozyskane drogą zakupu w gospodarstwie ogrodniczym, które zajmuje się mnożeniem takich roślin).
Aniu, Polesie, dla mnie ziemia praktycznie nieznana, jedna wycieczka samochodowa, jaką odbyłam kiedyś po tych terenach to tak niewiele :(
Kiedyś koniecznie muszę to nadrobić i poznać uroki tych stron...
#3141
od stycznia 2007
:-O
Jest czego pozazdrościć!
A mnie zabrakło czasu na Wąwóz Myśliborski :-( Byłam "u bram" tylko, już pod wieczór :-(
Piękne i tajemnicze jest to logo PTOP ...