Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Palinologia
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « warsztat, technika « rośliny pod mikroskopem «

#37
od marca 2007

2008.05.20 21:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Zauważyłem pewne nieśmiałe na razie zainteresowanie szanownego koleżeństwa analiza pyłkową, co skłoniło mnie do utworzenia osobnego wątku palinologicznego. Mam nadzieję, że rozwinie się on nam ładnie w najbliższym czasie, ponieważ przyszła pora kwitnienia. Pyli co może. Drzewa i zioła wszelakie. Dlatego pozwolę sobie rozruszać cykl palinologiczny, a temat jest rozległy i ciekawy, można też doznać, mimochodem, przyjemnych wrażeń estetycznych.
Najpierw garść teorii dla miej biegłych w piśmie kolegów. Analiza pyłkowa jest metodą wchodzącą w zakres badań paleobotanicznych, umożliwiającą odtworzenie historii roślinności danego obszaru w okresie polodowcowym, opracowana w 1916 przez szwedzkiego badacza L. von Posta. Ziarna pyłku i zarodniki roślin, niezwykle odporne na działanie czynników niszczących, corocznie w porze kwitnienia dostają się do atmosfery, aby po pewnym czasie (najczęściej wraz z deszczem) opaść na ziemię. Gdy trafią na miejsca, gdzie zachodzą procesy sedymentacyjne w warunkach beztlenowych (np. na torfowiska, denne osady jeziorne, itp.), gromadzą się w postaci cienkich warstw, ułożonych jedna nad drugą. Pobranie prób, np. z torfu z całego profilu torfowiska i analiza składu gatunkowego ziarn pyłku i zarodników (palinologia) pozwala określić zmiany składu roślinności w porządku chronologicznym w holocenie {źródło: Onet.pl Wiem]. Wśród geologów powszechnie jest znana praca pod przydługim nieco tytułem: „Flora interglacjału eemskiego (to nie literowka, pisze się przez dwa „e”) w Polanicy Zdroju”. Wyjaśniam, ze interglacjał eemski był przerwą w zlodowaceniach, podczas której było znacznie cieplej niż obecnie, a nikt nie bił na alarm z powodu globalnego ocieplenia. Trudno zresztą byłoby, ponieważ interglacjał eemski był 100 tysięcy lat temu [źródło: http://archiwum.wiz.pl/2000/00054100.asp]. Czemu akurat w Polanicy Zdroju? Otóż właśnie tam w torfach znaleziono grube, nie zaburzone warstwy zawierające pyłki wielu rosnących wtedy roślin wskazujących wyraźnie na panowanie ciepłego klimatu.
Jedną z najgłośniejszych analiz pyłków jaką przeprowadzono jest niewątpliwie badanie Całunu Turyńskiego. W latach 1972 oraz 1978 Max Frei pobrał za pomocą taśmy adhezyjnej (czyli przylepnej) próbki do badań palinologicznych. Udało mu się określić przynależność gatunkową aż 58 roślin. Jako że głównym powodem badania była chęć przebadania miejsc w których przebywał Całun, sporządzono zestawienie względem lokacji geograficznych. I tak:
17 - Francja, lub Włochy,
18 - basen śródziemnomorski,
13 - Istambuł i jego okolice,
18 - stepy Anatolii,
45 - Jerozolima,
22 - Iran,
7 - Arabia,
6 - Sahara,
9 - Afryka Północna
Analiza ta wywołała szeroki oddźwięk w środowisku osób zajmujących się analizą pyłków. Maxowi Frei zarzucono, iż nie podał ilości pyłków danych gatunków, jakie znalazł na Całunie. Kontrowersje budzi także dokładność identyfikacji - nawet najwięksi specjaliści ograniczają się często do podawania określeń "typu ..", Frei zaś rozpoznał poszczególne gatunki. Dziwi także brak w tym zestawieniu pyłków roślin, którymi zazwyczaj przybiera się kościoły - dębu (Quercus) oraz oliwki (olea). Także brak roślin trawiastych poza ryżem i żytem [źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Palynologia].
Analiza pyłkowa ma również duże znaczenie teraźniejsze. Wszyscy kojarzymy komunikaty dla alergików z trwogą słuchających co dziś pyli, o jak mocno będą kichać. Analizę pyłkową wykorzystują również pszczelarze, dla określenia, co te pszczoły lubią najbardziej i z jakich kwiatów miód jest najlepszy.
Zapraszam zatem do obejrzenia kilku okazów pyłków. Następne będę zamieszczał w miarę kwitnienia następnych roślin, jeśli – oczywiście – temat ten znajdzie zainteresowanie szanownego koleżeństwa.
Wszystkie zdjęcia wykonałem przy użyciu mikroskopu delta Optical Bioligth. Zastosowałem światło padające pod kątem 45 stopni, żarówką halogenową 40W z odległości 25-30 cm. Tło stanowił niebieski, błyszczący karton. Powiększenie x180. Pracuje obecnie nad techniką spodziewając się uzyskać lepsze efekty.

Pyłek sosny pokazany na zdjęciu ma istocie barwę żółtą. Dwa owalne oddzielone wąską szczeliną ziarna umieszczone w płytkiej miseczce.


Ziarno pyłku mniszka lekarskiego (potocznie mlecz, dmuchawiec), w kształcie sześcioboku podzielonego promieniście na trzy sekcje, niekiedy z dziurką w środku.


Ziarna pyłku lilaka pospolitego (potocznie bez), koloru żółtego, kształtu owalnego, przeważnie łagodnie zakończone, ze słabo zaznaczoną bruzdą środkową na dłuższej osi, pokryte włoskami (nie widać na zdjęciach.


Ziarna pyłku dzikiej róży, barwy żółtej, owalne, częstokroć ostro zakończone, z symetryczną bruzdą na długiej osi. Gładkie, błyszczące półprzejrzyste.




Pozdrowienia
PiotrTeodor

#39
od marca 2007

2008.05.24 15:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Kontynuując watek palinologiczny, chciałbym przedstawić wyniki moich ostatnich obserwacji przy zastosowaniu ulepszonej techniki, polegającej na zastosowaniu kombinowanego oświetlenia: przechodzącego z padającym. W oświetleniu przechodzącym ziarna pyłku widoczne były jako ciemne plamy na jasnym tle. Nie sposób było dostrzec niczego, poza ogólnym zarysem ziarna. Z kolei w oświetleniu padającym, ziarna mocno lśniły, co powodowało, iż w o ile obserwacji bezpośredniej możliwe było dostrzeżenie wielu szczegółów powierzchni, to już wykonanie zdjęć dobrej jakości było bardzo utrudnione z powodu zbyt dużej kontrastowości i licznych odblasków powstających na ziarnach. Bardzo pozytywnym skutkiem nowej techniki jest możliwość uzyskania silniejszych niż poprzednio powiększeń. Bardzo dobrej jakości zdjęcia uzyskuje teraz nawet w maksymalnym powiększeniu możliwym do uzyskania przy zastosowaniu mojego mikroskopu, czyli x720. Technika światła przechodząco – padającego wygląda następująco. Na szkiełko podstawkowe nakładam odrobinę pyłku. Wystarczy w tym celu rozdrobnić np. igłą na szkiełku 1-2 pręciki. Preparatu nie przykrywam, aby nie zgnieść ziaren pyłku. Następnie umieszczam go na stoliku mikroskopu i oświetlam od dołu przy ustawieniu maksymalnej przesłony. Doświetlam preparat od góry żarówką halogenową 40W, pod kątem ok. 45 stopni, ustawiając jednocześnie przesłonę i kąt ustawienia żarówki precyzyjnie tak, aby zredukować do minimum odblaski na ziarnach i uzyskać najlepszy obraz.

Jak już wcześniej wspomniałem, będę starał się dokumentować aktualnie kwitnące rośliny, do jesieni może zebrać się zatem całkiem interesująca kolekcja. Przedstawiam zatem poniżej.

Pyłek kasztanowca zwyczajnego Aesculus hippocastanum, powiększenie x720.


Pyłek pelargonii Pelargonium, powiększenie x180


Pyłek pelargonii Pelargonium, powiększenie x720


Pyłek żarnowca miotlastego, Sarothamnus scoparius, powiększenie x720.


Pozdrowienia
PiotrTeodor

#40
od marca 2007

2008.06.30 22:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
Dawno nie zamieszczałem wiadomości w wątku palinologicznym, który sam przecież założyłem. Na swoje usprawiedliwienie mam wymianę rur w domu, która przecierpiałem tydzień temu – a to prawie jak bombardowanie. Otrząsnąwszy się trochę z tych ciężkich przeżyć przedstawiam pyłki aktualnie kwitnących: lipy drobnolistnej i maku polnego. Wszystkie zdjęcia wykonano w świetle kombinowanym przechodząco-padającym, powiększenie 720 razy.

Pyłek lipy drobnolistnej Tilia cordata jest dosyć trudno uzyskać. Należy dobrze rozdrobnić pręciki. Ziarna pyłku są dyskokształtne, barwy żółtej, ich charakterystyczną cechą są głębokie nieregularnie rozmieszczone wklęśnięcia oraz nieregularne, płytkie bruzdki na powierzchni (jakby linie papilarne).



Ziarna pyłku maku Papaver rhodeas polnego mają kształt owalny, z niesymetryczną wzdłużną bruzdą, kolor grafitowy.



Pozdrowienia
PiotrTeodor
i

#3226
od stycznia 2007

2008.06.30 22:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Barbara K. (topazzz)
Jak to się stało, że przeoczyłam ten wątek? !!!
Zauważam, że czasem nie wszystkie nowe posty trafiają do mojej skrzynki :(
Teraz to już na pewno będę czekać, Piotrze, na Twoje doniesienia palinologiczne :-)))

#41
od marca 2007

2008.07.02 12:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Przybyszewski
W najbliższych dniach otrzymam do testowania lepszy mikroskop z naprawdę dobrą kamerą. Wszystko wokół kwitnie i pyli, zatem okazów nie zabraknie.

Pozdrowienia
PiotrTeodor

#1
od maja 2010

do Piotra Przybyszewskiego

Pyłek sosny został przez Ciebie bardzo błędnie opisany. Mianowicie, właściwe ziarno pyłku jest tą strukturą, która znajduje się w centralnej części (a nie jest to szpara, jak napisałeś pomiędzy dwoma ziarnami pyłku), natomiast te parzyste struktury po obu stronach stanowią worki powietrzne. Służą one, jak wiadomo od 300 lat do rozsiewania ziaren pyłku i są całkowicie martwymi strukturami! Oj dziecko, zaglądaj do podreczników!
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « warsztat, technika « rośliny pod mikroskopem «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji