Toż to nasiezrzał - Ophioglossum vulgatum, bardzo rzadka paproć. Dyndzelek w środku to liść zarodnionośny.
Jedyny raz w życiu widziałem nasięźrzała, w okolicy wsi Krutyń (Mazury). Długo musieliśmy się naszukać tej niepozornej paproci. Z paprocią tą wiążą się interesujące ludowe zwyczaje i opowiadania. Sporo wieści na ten temat można znaleźć w sieci
Jak sprawa wygląda z ilością stanowisk? Gdyż jedne źródła podają iż jest dość częsty a inny z kolei twierdzą że wręcz przeciwnie....
To tak, jak z rzadkością grzybów. Im więcej osób zajmuje się śledzeniem stanowisk danego gatunku, tym bardziej staje się on pospolity. Nasięzrzał jest na razie, w świetle mojej wiedzy gatunkiem rzadkim. Osobiście na stanowisku naturalnym widziałem go tylko raz, a niejedną podmokłą łąkę przemierzyłem.
Z tym gatunkiem jest związany frywolny wierszyk:
Nasięzrzale, nasięzrzale rwę cię śmiale
pięciu palcy, szóstą dłonią
niech się za mną chłopcy gonią
po stodole, po oborze
dopomagaj panie Boże.
Kiedyś udało mi się znaleźć nasięźrzała w lesie sosnowym, co prawda na jego skraju, przy polance:)Mimo to interesująco wyglądał na tle suchego igliwia:)