#19
od kwietnia 2008
wygląda na bodziszka cuchnacego, ale zdjecie kwiatostanu prejaskrawione, więc nie widać istotnych szczegółów, tak by stwierdzić na pewno. Ale na pewno jest to jakiś bodziszek.
Czerwonawa łodyga, charakterystyczne żyłkowania na płatkach kwiatu (chociaż słabo widoczne), stosunkowo mała średnica kwiatu i pierzastosieczne liście - wskazuję na bodziszka cuchnącego.
#143
od lipca 2005
Na pewno bodziszek cuchnący.
Intensywność przebarwienia na czerwono łodyg (i liści) zależy od warunków naswietlenia: rosnące w dużym zacienieniu są prawie czysto zielone, a na słońcu - silnie czerwono nabiegłe. Intensywny zapach wydziela się po zmiażdżeniu rośliny (np. ogonków liściowych). Dla jednych jest odczuwany jako bardzo nieprzyjemny, innym wcale nie przeszkadza.
Jako ciekawostkę dodam, że bodziszek cuchnący jest wskaźnikiem obecności mocznika w glebie, dlatego uwielbia rosnąć przy torach kolejowych, w krzakach przy ścieżkach, gdzie zwykle załatwiają się przechodnie, a także wzdłuż ścieżek zwierzęcych. Lubi miejsca wilgotniejsze, ale spotkać go można nawet wśród wydm nadmorskich (oczywiście tam, gdzie plażowicze chodzą na stronę).
Bodziszek cuchnący od dawna uznawany jest za roślinę leczniczą - zwłaszcza w medycynie ludowej, jednak w latach 80 XX w. stał się słynny i poszukiwany jako lek na bielactwo nabyte. Potem jego sława minęła, ale znam przynajmniej dwie osdoby, które w wyniku kuracji bodziszkiem pozbyły się uciążliwych plam na skórze.
#204
od października 2007
Bodziszek...ale DLACZEGO cuchnący? mi tam nie śmierdzi!