Z tej odległości trudno coś powiedzieć. Jakaś łoboda albo komosa?
W 70% stawiałbym jeszcze na Artemisia campestris
bylica polna wygląda podobnie tylko ta roślina ma inne kolory : ścinałem ją dla królików więc dobrze się jej przyjrzałem; ma takie same 'kulki' jak bylice tylko są one zielone (nie takie srebrne jak u polnej, czy piołuna) jak i listki. Łodygi ewidentnie są czerwone, z długimi zielonymi włóknami wzdłóż łodygi (te włókna to max szerokoś jakieś 0,5 mm)
Mi tez się wydaje że te kwiatostany za bardzo rozpierzchłe na bylicę. Ale bez zbliżenia chyba nie da rady
Po tym powiększeniu przyznaję rację, że bylica pospolita
Popieram zdanie Piotra. Na zdjęciach Lesława na pewno jest Artemisia campestris. Ma ona liście pocięte na znacznie węższe łatki niż A. vulgaris. Podgatunek A.campestris ssp. campestris ma też zwykle ciemnoczerwono nabiegłe łodygi.