Oto pierwsza w tym roku wyprawa. Wobec ataku zimy ustaliliśmy, że naszym celem stanie się Sosnowiec. Zaczęliśmy od Trójkąta Trzech Cesarzy. Przy parkingu wyrasta dąb - Quercus robur.



Jest brzoza - Betula pendula.



Są wierzby - Salix fragilis.



Za zaroślami płynie Biała Przemsza.



W ogrodzie wyrastają żywotniki - Thuja occidentalis.



Ruszamy na południe. W zaroślach pojawia się śliwa - Prunus cerasifera.





Dominują brzozy - Betula pendula.





Są nawłocie - Solidago canadensis.



Skręcamy ku Białej Przemszy. Widać dominację brzozy - Betula pendula.









Jest domieszka sosny - Pinus sylvestris.





Jest domieszka buka - Fagus sylvatica.









Wchodzimy na wał biegnący prawym brzegiem Białej Przemszy.



Oto widok miejsca zwanego Trójkątem Trzech Cesarzy.





Oto upamiętniający historię tego miejsca obelisk.



Oto Przemsza pod mostami kolejowymi.







Ruszamy w górę prawego brzegu Białej Przemszy. Wierzby - Salix fragilis łamią się i padają ofiarą bobrów.













Po przejściu 100 metrów znajdujemy miejsce, gdzie rzeka pokonała umocnienie brzegu.





Oto kolejna grupa połamanych wierzb - Salix fragilis.



Oto progi w nurcie rzeki.





Oto kolejne wierzby - Salix fragilis.





Oto odradzająca się wierzba - Salix fragilis.



Idziemy dalej.



Tutaj gospodarowały bobry.







Jest kępa chmielu - Humulus lupulus.



Jest turzyca z kręgu Carex paniculata.





Rzeka płynie wartko.



Po przejściu około 200 metrów osiągamy miejsce, gdzie nad rzeką przechodziła jakaś instalacja.