Tak jak w tytule. Na początku widok zabudowań znaczy się zmodernizowanych domków fińskich.



W pobliskich zaroślach wyróżnia się sosna - Pinus sylvestris.





Ruszam na południe. Mijam świerka - Picea pungens.





Mijam świerka - Picea abies ze śladami pobytu ochojnika.





Są nawłocie - Solidago canadensis i dziewanna - Verbascum.





To była cykoria - Cichorium intybus.





Oto trojaczki brzozy Betula pendula.







Oto trzcinnik - Calamagrostis epigeios.





Jest sosna - Pinus sylvestris.





Jest robinia - Robinia pseudoacacia.







Są dęby - Quercus robur.







Są jeżyny - Rubus caesius.







Są robinie - Robinia pseudoacacia.





Jest rdestowiec - Reynoutria japonica.



Jest nawłoć - Solidago canadensis.



Idę na południe odcinkiem ulicy Roberta Domsa.



W ogrodzie jest szpaler żywotnika - Thuja occidentalis.



Jedno z drzew padło ofiarą choroby grzybowej.





Jest resztka śniegu.



Teraz idę odcinkiem tej ulicy odbijającej na zachód.



Zauważam glistniki - Chelidonium majus.





Są sumaki - Rhus typhina.









Zerkam na południe. Ściemnia się.



Mijam ligustr - Ligustrum vulgare.





Są robinie - Robinia pseudoacacia.







Jest gajowiec - Galeobdolon argentatum.





Zbliżam się do ulicy Krakowskiej.



Oto grupa okaleczonych brzóz - Betula pendula.



W oddali na zachodzie widać chłodnię kominową elektrowni.



I jeszcze trzy widoki farmy fotowoltaicznej po zachodzie słońca.