17 sierpnia 2022 roku będąc w okolicy gdzie ulica Bukowska przecina Kozi Bród stwierdziłem, że na południe od niej, nieopodal ujścia doń Łużnika osiedliły się bobry. Poniżej tamy rzeka ledwo się sączyła. Obecnie po wielkiej dolewce z Trzebini te gryzonie powiększyły swoje dominium. Zalany został las położony na północ od ulicy Bukowskiej.
Od zabarwionego na rudo Koziego Brodu oddziela go wąska grobla. Rzeka stoi.
Tego dnia na rozlewisku utrzymywała się cienka warstwa lodu.
Obchodzimy zalany las. Liczne drzewa zostały dopiero co podcięte. Dominującą ofiarą bobrów jest dąb szypułkowy.
Dalej od lewego brzegu rzeki podciętych drzew jest mniej.
Część podciętych drzew znajduje się na wysokim brzegu rzeki.
W pobliskim drzewostanie jest jeszcze wiąz -
Ulmus laevis chociaż dąb -
Quercus robur dominuje.
Zielenieje glistnik -
Chelidonium majus.
Kozi Bród zdecydowanie stoi.
Ponownie zerkam na rozlewisko pomiędzy rzeką a ulicą Bukowską. Zielonym akcentem jest kuklik -
Geum urbanum.
Przekraczam pierwszą ślizgawkę.
Oto podcięty dąb -
Quercus robur w głębi rozlewiska.
Przekraczam drugą ślizgawkę.
To był bardzo młody dąb -
Quercus robur.
W głębi rozlewiska jest ścinana wierzba -
Salix fragilis. W tej okolicy przekraczam trzecią ślizgawkę.
Oto zachodni skraj rozlewiska.
Oto rozłożysta wierzba -
Salix fragilis zajmująca groblę.
Zaraz za nią znajduje się czwarta ślizgawka.
W rozlewisku są zgromadzone gałęzie.
Oto pierwsze spojrzenie na tamę.
Zaraz za nią na prawym brzegu widać okazałą wierzbę -
Salix fragilis. Rzeka płynie.
Na brzegu rzeki zalega mnóstwo patyków. To może być nieudana próba likwidacji tamy.
Dalsza część lewego brzegu rzeki skrywa się w zaroślach. Tam nie pójdziemy.
Zawracamy zerkając na tamę.
Zerkamy z biegiem płynącej rzeki.
Oto piąta ślizgawka.