W Mysłowicach z tytułowej ulicy Zielnioka łączącej Kosztowy z Krasowami w ramach planowanej inwestycji proekologicznej ma zniknąć 380 drzew. Znaczy się wszystkie, w tym sporo lip. Tego dnia osobiście sprawdziłem ten teren. W dużym uproszczeniu ruszam ze wschodu na zachód.



Na początku grupa sosny - Pinus sylvestris.



Wyraźnie widać, że ewentualne poszerzenie jezdni jest niemożliwe.



W jednym z ogrodów wyrasta jesion - Fraxinus pennsylvanica.









Przed linią kolejową widać lipę - Tilia platyphyllos wyraźnie skonfliktowaną z linią przesyłową. Drzewo walczy. Uczyniłem ją bohaterką bardzo długiej sesji zdjęciowej.





















Wchodzę w przejście pod linią kolejową. Mijam pasternak - Pastinaca sativa.



Mijam wrotycz - Tanacetum vulgare.



Mijam pępawę - Crepis biennis.



Jest nawłoć - Solidago canadensis.



Jest rdestówka - Fallopia convolvulus.



Oto światełko w tunelu.



Jestem po drugiej stronie. Zerkam za siebie. Przejazd i przejście mają 1,9 m szerokości oraz 3,5 m wysokości.



Ruszam na zachód. Widać, że ulica jest wąska bo inaczej być nie może.



Między innymi jest tutaj lipa - Tilia cordata.





Oto kolejne widoki tej ulicy.





Widać pierwsze kable w koronach drzew.





Część jako tako pielęgnowanych drzew obumiera.









Idę dalej.



Jest winobluszcz - Parthenocissus inserta.



Są cisy - Taxus baccata.



Oto kolejny odcinek przydrożnych drzew.







Jest robinia - Robinia pseudoacacia.







Ścięte drzewa odbijają z pniaków.





Część drzew będzie skonfliktowana o ogrodzeniami.



Jedno z nich jest bardzo okazałe.





Oto drugi taki przypadek.









Oto ciąg dalszy braku wyobraźni.