Wchodzę w kolejną partię lasu. Mijam osiki -
Populus tremula.
Zauważam masę biomasy.
Oto oś drogi.
Jest czeremcha -
Padus avium.
Znowu oś drogi i mieszany drzewostan liściasty.
Dno lasu zagęszczają leszczyny.
Starsze drzewa to dęby -
Quercus robur.
Trafiła się sosna -
Pinus sylvestris.
Powracam na drogę.
Oto chmury nad nią.
Wśród krzewów pojawia się bez -
Sambucus nigra.
Jest łopian -
Arctium.
Jest pęcherznica -
Physocarpus opulifolius.
Jest orlica -
Pteridium aquilinum której towarzyszy masa biomasy.
Powoli opuszczam las.
Zerkam na wschód. Podziwiam chmury.
Na szczycie stoku wyrastają olsze -
Alnus glutinosa. Jest ścieżka prowadząca na wschód i w dół stoku. Korzystam z niej.
Zdecydowanie przyspieszam.
Mijam wierzbę -
Salix caprea.
Osiągnąłem obiekt związany z Sądeckimi Wodociągami.
Przy dróżce wyrasta głóg -
Crataegus.
Ulicę Węgierska osiągnąłem w miejscu, gdzie znajduje się kapliczka.
Ruszam na południe. Mijam kapliczkę skrytą pośród drzew.
Gnam dalej.
Mijam klon -
Acer campestre.
Oto potwierdzenie lokalizacji.
Mijam sosny -
Pinus.
Osiągam skrzyżowanie z ulicą Popradzka.
Zerkam do zarośli znajdujących się na północ od niej.
Między innymi jest tam trzmielina -
Euonymus europaea.
Jest klon -
Acer campestre.
Jest zielony tłum.
Jest szałwia -
Salvia glutinosa.
Jest jesion -
Fraxinus excelsior.
A potem był bardzo długi powrót do Chrzanowa.