Lilak pospolity kwitnący z odrostu.
Z "bzami" jest tak, że ich odrosty są dosyć ekspansywne i co jakiś czas trzeba z nimi powalczyć, zwłaszcza na małej działce ROD.
Taki ewenement trafił mi się pierwszy raz.
Pomiędzy żywopłotem cisowym a krzakiem macierzystym sadziłem ostrokrzew i różę ozdobną (obie rośliny z odzysku) jakieś 2-3 miesiące temu.
Kopiąc pod nie dołki musiałem odciąć ten mały odrost szpadlem.
No i wyskoczył "taki kwiatek"!
Gdzieś kiedyś czytałem, że rośliny w warunkach ekstremalnych potrafią w obronie zastosować taki super szybki sposób na przetrwanie i rozmnożenie.
Czytał ktoś gdzieś o tym???
Normalnie, to ten odrost powinien sobie dalej spokojnie rosnąć (nawet odcięty) i nabierać zielonej masy.