Czas na sprawozdanie z drugiej części naszej sobotniej wycieczki. Przechodzimy przez wiadukt.
Za magistralą kolejową znajduje się foremna lipa -
Tilia cordata.
Idziemy dalej.
Oto kolejna lipa -
Tilia cordata przy ruinie.
Mijamy przystanek.
Mijamy kościół.
Oto kolejna grupa lip -
Tilia cordata.
Dalej są orzechy -
Juglans regia.
Idziemy dalej.
W ogrodzie zauważymy jabłoń która po przegraniu z grawitacją za przyzwoleniem właściciela poradziła sobie.
Oto mocno przycięte lipy -
Tilia cordata.
Oto kolejne typowe widoki.
I tak dotarliśmy do pętli autobusowej.
Jest tutaj bardzo rozłożysty dąb -
Quercus robur.
Te dęby -
Quercus robur rosną przy ulicy Zdrojowa.
Przed lasem pojawiły się nowe domy.
Oto ostatni budynek.
W lesie widać młody jawor -
Acer pseudoplatanus i robinię -
Robinia pseudoacacia.
Są sosny -
Pinus sylvestris.
W związku z budową gazociągu Tworzeń - Oświęcim wycięto spory płat lasu.
Idąc dalej mijamy dęba -
Quercus robur.
Zbliżamy się do Koziego Brodu.
Rzeką płynie rdzawa woda. Pochodzi ona z osuszania przysiółka Młyny w Trzebini Sierszy.
Gnamy w kierunku rezerwatu. Przechodzimy przez bór niezbyt świeży.
Oto widok ogólny boru niezbyt świeżego z lewej strony drogi.
I tak zbliżyliśmy się do Żabnika.
Teraz nad taflę pierwszego ze stawów upadło sporo sosen -
Pinus sylvestris.
Jest pochylona wierzba - Salix.
Pokonujemy byłą plażę.
Przyleciała rusałka ceik.
Oto jedna z powalonych sosen -
Pinus sylvestris.
Oto akwen jako taki.
Jest tutaj spiralnie skręcona brzoza - Betula pendula. Znamy się co najmniej od 15 lat.
Oto kolejne powalone drzewa. Tak ma być.
Oto kolejne widoki akwenu.
Oto piękny błękit ale atmosfera nieciekawa. Z głębi ulatnia się siarkowodór.