Tego dnia podstawowym celem naszej wycieczki była południowa, czyli lewobrzeżna część Pustyni Błędowskiej. W sumie zebrało się materiału na serial złożony z sześciu odcinków. Startujemy z parkingu przy punkcie opisanym jako Róża Wiatrów.



Opuszczając parking mijamy sosny - Pinus sylvestris.





Docieramy na skraj właściwej pustyni. Mijamy sosny - Pinus sylvestris oraz brzozy - Betula pendula.







Wchodzimy na piaszczysty teren. Celujemy w las położony na drugim krańcu.











Są zasypane wierzby - Salix repens arenaria. Piasek jest szary.







Są kępy szczotlichy - Corynephorus canescens.



Piasek tak jak tutaj na całym obszarze powinien być żółtawy.







Na pniaku sosny - Pinus sylvestris znajduję zejściowe grzyby.







Ta część pustyni była przywracana do stanu pustynnego w 2014 roku. Teraz następuje powrót do przeszłości.





Jest płat płonnika - Polytrichum piliferum.







Jest jeszcze garbatka - Toninia.







Idziemy dalej.





Mijamy jałowca - Juniperus communis.



Idziemy dalej.





Są szczotlichy - Corynephorus canescens glony wiążące piasek.



Ta garbatka - Toninia wyrasta na odchodach.



Sporym wyzwaniem są chrobotki. Mogą być błędy. Tutaj stawiam na Cladonia glauca.





Przy kieliszkowatych podecjach powstrzymuję się od typowania.





Gnamy dalej.







Jest kawał pnia brzozy - Betula pendula.



Dalej mamy bardziej związane piaski.



Mijamy jałowca - Juniperus communis.



Ściana lasu jest blisko, coraz bliżej.



I ponownie garbatka - Toninia na odchodach. Tutaj bardzo jej się spodobało.