To była ostatnia tegoroczna wycieczka. Na początku wnętrza w tytułowym kościele.
Następnie pierwsza partia chmur na południe od niego.
Oto brama cmentarza.
Oto jawor -
Acer pseudoplatanus nad starą, zabytkową częścią cmentarza.
Oto chmury nad kościołem.
Oto chmury nad cmentarzem.
Oto żeliwny krzyż.
Oto miejsce wiecznego spoczynku Leona Dobieckiego.
Oto omszały nagrobek. Napisy się zatarły.
Na innym nagrobku mech podkreślił tekst.
Mech to szurpek -
Orthotrichum, tak mi się wydawało. Jest to jednak młody
Schistidium apocarpum.
Oto aniołek.
Nowością jest kolumbarium.
Idąc dalej zerkamy na kościół.
Oto jeden z bardziej współczesnych krzyży nagrobnych.
Oto tak jakby zapomniany nagrobek.
Tutaj wyrasta dziewanna -
Verbascum nigrum.
I jeszcze spojrzenie na kościół.
I jeszcze spojrzenie w niebo.
I w końcu żywotniki -
Thuja occidentalis.