Woda skrywa się za szuwarem trzciny –
Phragmites australis oraz pałki –
Typha latifolia.
Gatunkiem nowym na trasach moich wędrówek okazała się turzyca –
Carex pseudocyperus. W Polsce ma ona liczne rozproszone stanowiska.
Nieco dalej pojawił się płat ponikła –
Eleocharis.
Akwen przesłania szuwar z dominacją pałki –
Typha latifolia.
Oto większy fragment mokradła z dominacją ponikła. Tutaj stawiam na ponikło –
Eleocharis palustris.
Zerkam na akwen. Eutrofizacja osiągnęła bardzo wysoki poziom. Idę dalej na południe. W szuwarach dominuje trzcina –
Phragmites australis.
Na wschodnim brzegu akwenu widać suche drzewa tkwiące w wodzie. Oznacza to, że akwen jest godny swojej nazwy. Martwe drzewa to część zaskoczonego lasu.
Tego dnia pogoda była dżdżysta. W szuwarach zauważyłem kielisznika –
Calystegia sepium.
Z drzew wyróżnia się grusza dzika –
Pyrus pyraster.
W akwenie kłębiło się sporo zielska.
Blisko brzegu wyrasta żabieniec –
Alisma plantago-aquatica.
Skłębione zielsko to rogatek –
Ceratophyllum submersum, gatunek rzadki na Śląsku.
A potem po prostu lunęło i trzeba było wracać. Ciąg dalszy będzie następnego dnia.