Po ulewie ponownie postanowiłem sprawdzić zgrupowanie porostów. Na początku w parku zwracam uwagę na kolumnowego dęba -
Quercus robur.
Oto miejsce po wiciokrzewie skrytoowocowym -
Lonicera involucrata. Nader często go dokumentowałem.
Idę teraz w kierunku wiśni -
Prunus ×eminens.
Oto charakterystyczny trójkąt porostów. Pomimo znacznej wilgotności nie różnią się barwą.
Większy prawy to biedronecznik -
Punctelia subrudecta.
Mniejsze lewe to przylepniczki -
Melanohalea exasperatula.
Oto pień drugiej wiśni. Są tam podobne porosty. To także powinny być przylepniczki -
Melanohalea exasperatula.
Oto dobrze opita
hedwigia -
Hedwigia ciliata.
Szroniak -
Niphotrichum canescens wykształca sporogony.
Obok posadzono metasekwoję -
Metasequoia glyptostroboides.
Teraz jestem w rejonie starego targowiska, gdzie pod ruiną wyrastają jesiony -
Fraxinus excelsior. Drzewa poraża Phyllactinia fraxini.
Teraz z ulicy Jana Matejki zerkam na kościół p.w. św. Mikołaja.
Następnie udaję się na Plac Tysiąclecia gdzie trwał zlot Żarciowozów. Widok przesłania klon -
Acer saccharinum.
Z placu zerkam na niebo.
Następnie szybko powróciłem do domu. Tutaj oglądam winobluszcz -
Parthenocissus inserta.
Jest jeszcze proso -
Panicum capillare.
Teraz będzie przyczynek do tezy, że zarażanie chwastów grzybami może przyczynić się do ich zwalczania. Na początku owocujący wilczomlecz -
Euphorbia helioscopia porażony przez mączniaka - Sphaerotheca euphorbiae.
Potem wilczomlecz -
Euphorbia peplus porażony przez Melampsora euphorbiae.
Po prostu zawsze coś trafi do glebowego banku nasion.