Kolejna wizyta w mieście. Musiałem sprawdzić coś w spalonym domu przy ulicy Sławkowskiej. Chodzi o duże liście pośrodku ruiny.



To okazała Paulownia - Paulownia.







Oto ruina jako taka.



Na koronie muru wyrasta sałata - Lactuca serriola w towarzystwie mniszka - Taraxacum oraz ostrożnia - Cirsium arvense.





Sałata - Lactuca serriola jest pod budynkiem.



Jest nawłoć - Solidago canadensis.



Jest mlecz - Sonchus oleraceus.



Jest mniszek - Taraxacum sp. sp.



Jest życica - Lolium multiflorum.





Jest konyza - Conyza canadensis.



Jest jesion - Fraxinus excelsior.







Przy spalonej ruinie jest jeszcze lipa - Tilia cordata.





Jest ligustr - Ligustrum vulgare.



Jest czereśnia - Cerasus avium.







Jest malwa - Alcea rosea.



Jest babka - Plantago lanceolata.



I znowu lipa - Tilia cordata.



I znowu mlecz - Sonchus oleraceus.



Teraz wchodzę w ulicę św. Barbary przy ruinie drewnianego domu.





Tutaj zauważam pępawę - Crepis biennis.



Jest konietlica - Trisetum flavescens.





Jest kupkówka - Dactylis glomerata.





Jest prosienicznik - Hypochoeris radicata.









Jest perz - Elymus repens.



I znowu trzcinnik - Calamagrostis epigeios.





Jest lucerna pośrednia - Medicago ×varia.



Wszystko to, także wiesiołek - Oenothera wyrasta przy drewnianym domu.





Oto ulica Mickiewicza i bardzo długa sesja zdjęciowa z santoliną - Santolina chamaecyparissus. Nie mogłem się powstrzymać.