W drugim etapie naszej wędrówki padło na rezerwat Dolina Kluczwody. Zajechaliśmy na Parking Dolina Kluczwody, gdzie zapoznaliśmy się z tablicami informacyjnymi.
Idziemy w kierunku rzeki. Zarazem przekraczamy byłą granicę, znaczy się sprzed 1918 roku pomiędzy ówczesną Austrią i Rosją.
Oto rzeka jako taka.
Są tutaj łany bodziszka żałobnego -
Geranium phaeum.
Teraz idziemy lewym brzegiem Kluczwody. Znaczy się do 1918 roku znajdowalibyśmy się w Rosji.
Mijamy płaty podagrycznika pospolitego -
Aegopodium podagraria. Część roślin poraża Plasmopara aegopodii.
Mijamy zarośla.
Mijamy płaty bodziszka żałobnego -
Geranium phaeum.
Jesteśmy blisko rzeki.
Jesteśmy teraz na trawersie skrywających się w zaroślach Mącznych Skał.
Postanawiamy je zdobyć. Wkraczamy do lasu. Na stoku znajdują się skupiska małych skał.
Jest omszały kamień.
Oto ścieżka.
Mech to
Anomodon viticulosus.
W okolicy wyrasta kopytnik pospolity -
Asarum europaeum.
Oto silnie splątany klon zwyczajny -
Acer platanoides.
I tak dotarliśmy do jaskini w Mącznych Skałach.
Teraz ruszamy w górę. Przechodzimy przez zarastającą murawę. Jest tutaj sporo szałwii łąkowej -
Salvia pratensis.
Towarzyszy jej bodziszek czerwony -
Geranium sanguineum.
Trafił się dąb szypułkowy -
Quercus robur.
Jest ciemiężyk białokwiatowy -
Vincetoxicum hirundinaria.
Oto murawa blisko krawędzi doliny.
Jeszcze nie jesteśmy na szczycie ale patrzymy na południe.
Teraz czeka nas przedzieranie się przez takie chaszcze.