Witam,
w internecie jest dość sporo informacji o zielnikach i ich tworzeniu, mnie interesuje natomiast kwestia momentu w terenie, kiedy decydujemy się na zebranie rośliny do zielnika. Macie ze sobą jakieś przenośne prasy?
Ja mam w plecaku coś w tym rodzaju (dwie sklejki, trochę ręczników papierowych, sznurek do związania). Niemniej przy choćby drobnym wietrze, ułożenie okazu pomiędzy warstwami papieru w terenie jest karkołomne.
A może wystarczy rośliny rozkładać w domu, po kilku godzinach nawet?
Będę wdzięczny za wskazówki i Wasze praktyki.
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz
Po kilku godzinach roślina zwiędnie. Można wkładać do dużych książek, starych zeszytów A4, powinien być zachowany kształt liści, to jest konieczne, wszystkich nie tylko tych najbardziej rozwiniętych. To tylko moje drobne spostrzeżenie.
Tworzenie zielnika to fascynujące zajęcie, ale zachowanie roślin w jak najlepszym stanie podczas zbierania jest kluczowe.
Najlepszy moment na zebranie rośliny do zielnika to zazwyczaj wiosna lub lato, kiedy rośliny są w pełni rozwinięte. Unikaj zbierania zbyt wcześnie wiosną, gdy rośliny dopiero wychodzą z zimowego snu, ani zbyt późno, gdy mogą być już zbyt wysuszone lub zbyt zaawansowane w fazie kwitnienia.
Pamiętaj, że delikatność i szybkość działania są kluczowe, aby utrzymać rośliny w jak najlepszym stanie. Czasami zbieranie roślin w terenie może być wyzwaniem, ale z praktyką i doświadczeniem z pewnością znajdziesz najlepsze metody dla siebie.
W młodzieńczych latach trochę zbierałem roślin, ale pasja z czasem zamarła ;-)
Pierwsza moja rama to były 2 dykty formatu A3 z nawierconymi na całej powierzchni 2-3 cm dziurami.
Później zrobiłem sobie ramki z listewek do których była przymocowana dosyć sztywna siatka metalowa z drobnymi oczkami. Do tego dwa paski od spodni, taśma samoprzylepna i olbrzymie ilości papieru gazetowego typu "Trybuna Ludu", o który kiedyś było dużo łatwiej w domu niż obecnie :-D
Z tego co pamiętam, to rośliny najlepiej rozkładało się w terenie, świeże i pełne turgoru, choć czasami trochę było szkoda czasu ;-)
Usunąłem dwie obce wypowiedzi, że tak powiem nie w temacie.
A wracając do zielnika. Ostatnio w związku z kryzysem w zakresie dostępności takiego dobrego papieru gazetowego sprawdzałem ręczniki papierowe układane warstwami w obrysie typowego arkusza zielnikowego. Sprawdzają się znakomicie.