Po opuszczeniu grądu trafiłem na podtopione pole uprawne.



Lokalnie dominuje wyczyniec łąkowy - Alopecurus pratensis





Jest tutaj przetacznik ożankowy - Veronica chamaedrys.



Jest firletka poszarpana - Lychnis flos-cuculi.



Jest kłosówka wełnista - Holcus lanatus.



Jest sporo skrzypu polnego - Equisetum sylvaticum.



Jest sporo czartawy - Circaea.



Jest chrzan - Armoracia rusticana.





I znowu przetacznik ożankowy - Veronica chamaedrys.



Jest poziomka - Fragaria vesca.



Jest żywokost lekarski - Symphytum officinale.



Zerkam za siebie.



Teraz zauważam koniczynę drobnogłówkową - Trifolium dubium.



Jest firletka poszarpana - Lychnis flos-cuculi.









Jest przymiotno białe - Erigeron annuus.



Jest tomka wonna - Anthoxanthum odoratum.



Jest kłosówka wełnista - Holcus lanatus.



Jest barszcz zwyczajny - Heracleum sphondylium.



Zerkam za siebie.





Ruszam pod górę.



Zauważam wilczomlecz lancetowaty - Euphorbia esula.





Gnam pod górę.



Jestem na granicy pola ze zbożem i łąki



Tutaj zauważam rogownicę polną - Cerastium arvense.





Szczyt jest blisko.



Zerkam na północ.





Zerkam na zachód.



Zbliżam się do lasu. Zerkam na południe.