Zapewne wielu oglądających mój kącik zauważyło, że od pewnego czasu nader często bywam na terenie miasta i gminy Skawina. Zachęciłem się w 2019 roku. Teraz postanowiłem zrobić to jeszcze dokładniej. Tego dnia chciałem przede wszystkim zwiedzić granicę pomiędzy Wolą Radziszowską a Podolanami. Tak się stało, że niechcący wysiadłem wcześniej, bo w okolicy kościoła. Na początku krzyż przydrożny.
Obok kościoła przemknąłem, bo dla mnie najważniejsze są piękne okoliczności przyrody.
Idąc dalej minąłem silnie przyciętą lipę drobnolistną -
Tilia cordata. Wiele wskazuje na to, że dojdzie tutaj do obcięcia ze skutkiem śmiertelnym.
W okolicy nader obficie kwitnie ziarnopłon wiosenny -
Ficaria verna.
Teraz mijam Izbę Regionalną.
W okolicy wyrastają świerk kłujący -
Picea pungens oraz sosna zwyczajna -
Pinus sylvestris.
Przyspieszam zerkając na nieużytki pomiędzy drogą a Cedronką.
Osiągam maksymalny zakręt drogi.
W okolicy pomiędzy drogą a rzeką wyrastają wierzby -
Salix.
Tej ogłowionej wierzbie -
Salix towarzyszy bez czarny -
Sambucus nigra.
Zanim ruszyłem w chaszcze zwróciłem uwagę na kapliczkę z figurą, gdzie motywem przewodnim jest Matka Boska Różańcowa.
Pod nią wyrasta ziarnopłon wiosenny -
Ficaria verna.
I jeszcze dwa motywy z cokołu kapliczki.
A potem osiągnąwszy kolejny zakręt ruszyłem dalej.