W dalszym ciągu naszej wyprawy zdecydowaliśmy aby spenetrować wąwóz znajdujący się na południe od okolicy kościoła w Sance. Formalnie jest to teren wsi Rybna, ale to ustaliłem w jakiś czas po wycieczce. Zaparkowaliśmy przy kościele św. Jakuba Apostoła.
Zerknęliśmy na pobliski cmentarz.
Ruszyliśmy na południe.
Mur jest zbudowany z kamieni. Na razie ich nie badaliśmy dokładniej.
Zerkamy na cmentarz i kościół.
Mijamy uprawiane pole uprawne. To teren Sanki.
Odbijamy na wschód. Na lewo Sanka, na prawo Rybna.
Spoglądamy na kościół w Sance.
Zaśnieżone pole to teren Rybnej. Przed nami grupa drzew.
To lipy drobnolistne -
Tilia cordata.
Wchodzimy w wąwóz. Przed nami gęste zarośla.
Przed nami rozłożysta wierzba iwa -
Salix caprea.
Trafił się żywiec.
Na wierzbie iwie -
Salix caprea wyrasta gmatwica chropowata -
Daedaleopsis confragosa. Owocnik jest zejściowy.
Idziemy dalej.
Wreszcie pojawia się droga biegnąca na południe.