Taaak - Hydnobolites cerebriformis - grzybek podziemny, ale na razie pojęcia bladego, jak się takich szuka.... Marcinie, jak??? Ha, mieć takiego psa jak Spinmasterowa Tajga..... (zainteresowani florofisie niech zajrzą do kącika mykologicznego o mykologii w aspekcie podziemnym) :-)))
A co do łuskiewnika - świetnie, że wskazałeś mi, Romanie, gdzie takiego można znaleźć, wiosną nie raz odwiedzę mój rezerwat Wiązy w Nowym Lesie, może akurat...
Nazwa
Wiązy w Nowym Lesie jest nieco myląca, a dlaczego tak jest wyjaśnia tablica informacyjna o tym rezerwacie:
A jednak kilometr dalej znalazłam pod drzewami porośniętymi owocującym aktualnie bluszczem pospolitym Hedera helix (moje pierwsze "bluszczowe" zgłoszenie dla Piotrka Chachuły) listek, którego chyba któryś z wiązowych gatunków by się nie wyparł, ale którego z gatunków??? Hmmm.
Klonu polnego poszukam.
A znalazłam też już na tym obszarze kruszczyka szerokolistnego (wzmiankowany
tu) - takiego storczykowego pospoliciaka, ale że to jeden z pierwszych
moich storczykowców, więc hołubiony, a przecież, jak wszystkie storczykowce chroniony.
Ciekawe, jakie kolejne prezenty (do roślinek aż po śluzowce) szykuje dla mnie ten rezerwat.... :-)
Jeszcze jedna myśl, ze względu na to, że losy rezerwatu są niepewne - różnie to może być - chyba powinnam gdzieś zgłosić swoje obserwacje roślin chronionych, np. do Towarzystwa Salamandra, by rezerwat NA PEWNO przetrwał!