2022.10.16 11:33
Tego dnia zostałem poproszony o wypowiedź dotyczącą terenu na którym ma stanąć fabryka "ekologicznego" samochodu Izera. Ekologia musiała się pojawić w cudzysłowie skoro na tę okoliczność koniecznym będzie wycięcie prawie 300 hektarów lasu. Wywiadu udzieliłem na terenie Centrum Handlowego w Sosnowcu Jęzorze. Do Chrzanowa powróciłem autobusem, zatem miałem trochę czasu. Pogoda była taka sobie. Czarne chmury jakoweś się zbierały.
Idę w kierunku przejścia dla pieszych.
Mijam krwawnik pospolity - Achillea millefolium na którym przysiadła mucha.
Mijam goryczela jastrzębcowatego - Picris hieracioides.
Mijam driakiew żółtą - Scabiosa ochroleuca.
Jest spory płat wrotyczu pospolitego - Tanacetum vulgare.
Jest lepnica rozdęta - Silene inflata.
Zerkam do wnętrza kwiatu. Widać znamiona słupka. Widać przegrody na dnie zalążni słupka.
I jeszcze widok torebki w kielichu. Ciekawostką jest sześć ząbków torebki.
Dalej mijam koniczynę łąkową - Trifolium pratense.
Mijam cykorię podróżnika - Cichorium intybus.
Na moment zerkam w górę. Czarne chmury wciąż się utrzymują.
Ponownie zerkam pod nogi. Oto owocujący prosienicznik szorstki - Hypochoeris radicata.
Trafił się dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.
Dochodzę do przejścia dla pieszych.
Zanim zdecydowałem się na przejście zrobiłem dłuższą sesję zdjęciową z komosą z kręgu Chenopodium album agg. Moim zdaniem to komosa wzniesiona - Chenopodium strictum.
Jestem już po drugiej stronie ulicy. mam prawie pół godziny do przyjazdu autobusu. Zerkam do lasu.
Na początku zwracam uwagę na bylicę pospolitą - Artemisia vulgaris.
Tutaj zauważyłem bledszą formę komosy wzniesionej - Chenopodium strictum.
Ponownie zerkam do lasu.
Mijam pokrzywę - Urtica dioica.
Dochodzę do rowu przecinającego ten las.
Jesteśmy w bardzo dobrze znanym nam borze.
Teraz zerkając pod nogi zauważam muchomora plamistego - Amanita pantherina, który po deszczach utracił białe łatki.
Był też taki sobie drobiazg, czyli spinka pomarańczowa - Rickenella fibula.
Wracam na przystanek. Oto klon zwyczajny - Acer platanoides.
Oto topola osika - Populus tremula.
I w końcu mamy chorą bylicę pospolitą - Artemisia vulgaris. Jest mączniak - Erysiphe artemisiae. Jest rdza - Puccinia artemisiella.
Idę w kierunku przejścia dla pieszych.
Mijam krwawnik pospolity - Achillea millefolium na którym przysiadła mucha.
Mijam goryczela jastrzębcowatego - Picris hieracioides.
Mijam driakiew żółtą - Scabiosa ochroleuca.
Jest spory płat wrotyczu pospolitego - Tanacetum vulgare.
Jest lepnica rozdęta - Silene inflata.
Zerkam do wnętrza kwiatu. Widać znamiona słupka. Widać przegrody na dnie zalążni słupka.
I jeszcze widok torebki w kielichu. Ciekawostką jest sześć ząbków torebki.
Dalej mijam koniczynę łąkową - Trifolium pratense.
Mijam cykorię podróżnika - Cichorium intybus.
Na moment zerkam w górę. Czarne chmury wciąż się utrzymują.
Ponownie zerkam pod nogi. Oto owocujący prosienicznik szorstki - Hypochoeris radicata.
Trafił się dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.
Dochodzę do przejścia dla pieszych.
Zanim zdecydowałem się na przejście zrobiłem dłuższą sesję zdjęciową z komosą z kręgu Chenopodium album agg. Moim zdaniem to komosa wzniesiona - Chenopodium strictum.
Jestem już po drugiej stronie ulicy. mam prawie pół godziny do przyjazdu autobusu. Zerkam do lasu.
Na początku zwracam uwagę na bylicę pospolitą - Artemisia vulgaris.
Tutaj zauważyłem bledszą formę komosy wzniesionej - Chenopodium strictum.
Ponownie zerkam do lasu.
Mijam pokrzywę - Urtica dioica.
Dochodzę do rowu przecinającego ten las.
Jesteśmy w bardzo dobrze znanym nam borze.
Teraz zerkając pod nogi zauważam muchomora plamistego - Amanita pantherina, który po deszczach utracił białe łatki.
Był też taki sobie drobiazg, czyli spinka pomarańczowa - Rickenella fibula.
Wracam na przystanek. Oto klon zwyczajny - Acer platanoides.
Oto topola osika - Populus tremula.
I w końcu mamy chorą bylicę pospolitą - Artemisia vulgaris. Jest mączniak - Erysiphe artemisiae. Jest rdza - Puccinia artemisiella.