W poprzednim odcinku oceniłem, że od miejsca posiłku do łąk Rzutna II było w linii prostej było około 800 metrów. Wężykiem było to co najmniej kilometr. Z tego tym sposobem przeszliśmy około 700 metrów. Na początku martwe drewno brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Potem jakaś opieńka - Armilaria. Gatunku nie określam.
Jesteśmy w borze bardzo mieszanym. W runie dominuje orlica pospolita - Pteridium aquilinum.
Teraz pojawia się więcej borówki czarnej - Vaccinium myrtillus.
Teraz wracamy na drogę, którą opuściliśmy w poprzednim odcinku.
Idziemy dalej. Są oznaki zwiększonej wilgotności podłoża.
Osiągamy rozwidlenie leśnych dróg.
Odbijamy w lewo wybierając czerwony szlak.
Przy drodze pojawia się sporo konwalii majowej - Convallaria majalis.
Trafił się dziwny związek sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris i dębu szypułkowego - Quercus robur.
Tutaj mam wątpliwości ale wiele wskazuje na Potentilla indica.
Trafiła się omszała kłoda brzozy brodawkowatej - Betula pendula. Wokół wyrasta konwalia majowa - Convallaria majalis.
Jest też maślanka ceglasta - Hypholoma lateritium.
I ponownie konwalia majowa - Convallaria majalis.
Idąc dalej mijamy niecierpka himalajskiego - Impatiens glandulifera.
Przyspieszamy. Łąki znajdujące się po lewej stronie trasy już widać.
Z roślin zielnych trafił się trędownik bulwiasty - Scrophularia nodosa.
Jeszcze jesteśmy w lesie.
Mijamy płat nawłoci późnej - Solidago gigantea.
Zauważamy pająka.
Schodzimy w kierunku łąk. Mijamy pokręcone martwe drewno.