Powracając do Chrzanowa musiałem się przesiąść w Jaworznie. Dlatego, aby niejako zamknąć pętlę tej wędrówki wysiadłem na pierwszym przystanku w zwartej zabudowie z którego mam dwie możliwe linie autobusowe. Było nieco ponad pół godziny czasu. Na początku udokumentowałem tutejszy klon zwyczajny - Acer platanoides.
Pod drzewem wyrasta ligustr pospolity - Ligustrum vulgare.
W tej okolicy najważniejszy jest trawnik. Do tej pory był on najczęściej zryty przez dziki. Tym razem jest cały.
Rozpoczynam przegląd flory. Oto przymiotno białe - Erigeron annuus.
Oto bniec biały - Melandrium album.
Oto kolejny widok tej zielonej płaszczyzny.
Niejaką osobliwością jest pojawienie się tutaj krwiściągu lekarskiego - Sanguisorba officinalis.
Oto pierwszy bniec biały - Melandrium album porażony przez pyłkoniszczkę - Microbotryum violaceum. Obecnie to Microbotryum lychnidis-dioicae.
Jest cieciorka pstra - Coronilla varia.
Oto zgrupowanie bńca białego - Melandrium album porażonego przez pyłkoniszczkę - Microbotryum violaceum. Obecnie to Microbotryum lychnidis-dioicae. Dawnośmy się nie widzieli w takiej ilości, więc nie mogłem się powstrzymać.
Osiągam kres trawnika. To ma związek z pobliskim placem budowy.
Zawracam w stronę przystanku. Oto wilczomlecz lancetowaty - Euphorbia esula.
Oto bylica pospolita - Artemisia vulgaris.
Oto włośnica sina - Setaria pumila.
Oto dziurawiec zwyczajny - Hypericum perforatum.
A teraz będzie bardzo długa sesja zdjęciowa z wiesiołkiem. W oparciu o nią, posługując się kluczem Rostańskiego doszedłem do Oenothera casimiri.
W końcu powróciłem pod klon zwyczajny - Acer platanoides. Na jego pniu zauważyłem taką gojącą się ranę.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 29.września.2022)