Opuszczamy dolinę. Oto widok odcinka szlaku biegnącego w górę doliny wzdłuż prawego brzegu.



Oto ścieżka wzdłuż lewego brzegu.



Zerkamy w głąb doliny.



Potem szybko przemieszczamy się ku tytułowej ulicy. Tam odbyło niezbyt długie pożegnanie z synem. Zobaczymy się ponownie w przyszłym roku. Zapewne u niego, w Anglii.





Wracam do doliny. Blisko ulicy zauważam glistnika jaskółcze ziele - Chelidonium majus porażonego przez Erysiphe macleayae.



Jest też czosnaczek pospolity - Alliaria petiolata.





Trafił się kuklik pospolity - Geum urbanum.







Jest tutaj jeszcze porzeczka zwyczajna - Ribes rubrum.







Wyrasta tutaj rdestowiec - Reynotria japonica.





Trafił się buk pospolity - Fagus sylvatica. W tle majaczy czartawa pospolita - Circaea lutetiana.



Jestem w okolicy pierwszej nieudanej przeprawy. Oto tutejsza gęstwina.



W tej okolicy dokumentuję kwitnącą, umoczoną wiązówkę błotną - Filipendula ulmaria.







Wchodzę w gęstwinę. Mijam malinę - Rubus idaeus.



Znajduję powaloną olszę czarną - Alnus glutinosa. Traktuję ją jako przeprawę na prawy brzeg.







Oto właściwy Szlak Turystyczny Doliny Ślepiotki.



Tutaj natrafiam na płat poziomkówki indyjskiej - Potentilla indica.







Idę dalej z biegiem rzeki.



Zauważam kolejną poziomkówkę indyjską - Potentilla indica.



Zawracam. Na lewo u podstawy skarpy wyrasta sporo olszy czarnej - Alnus glutinosa.





Jest też sporo niecierpka himalajskiego - Impatiens glandulifera.





Jest gajowiec - Galeobdolon argentatum.



Teraz mamy okazałe osobniki topoli berlińskiej - Populus x berolinensis.







Oto rzeka skrywająca się w gąszczu rdestowca - Reynoutria japonica.



Oto przepust pod ulicą generała Jankego.



Teraz opuszczam dolinę rzeki zdobywając skarpę prawego brzegu. Przechodzę obok kęp pióropusznika strusiego - Matteuccia struthiopteris.







Zbliżam się do martwego drzewa.



Tutaj dokumentuję śluzowca z rodzaju wykwit - Fuligo.









Tuż przed krawędzią doliny przechodzę przez płat klonu jawora - Acer platanoides.





I to było na tyle. Potem skorzystałem z dogodnego autobusu i pojechałem do Mysłowic.