Dobrze by było gdybyś podał siedlisko tej rośliny. Podejrzewam, że to nie jest roślina występująca w naturze (w naszej przyrodzie).
#657
od kwietnia 2006
Roślina rosła sobie w mieście na skarpie ziemnej pod murem, nie wygląda na to by ją ktoś posadził celowo. Okolica nadmorska, w podłożu piaski wydmowe, teren wystawiony na wiatry. Zastanawiają mnie te szypułki, prawie na każdym pąku, poza tym gdzieniegdzie na gałązkach miała jakby kolec ale bardzo cienki i miękki.
P.S. Po namyśle, Wydaje mi się, że roślina zbliżona jest do oczarowatych - HAMAMELIDACEAE.
(wypowiedź edytowana przez ttadeusz 10.listopada.2007)
Witam, z opisu to moze karagana syberyjska. Oczywiście pędy a nie liście.
Proponuję poczekać do wiosny, bo nie wiadomo czy ten liść jest tej rośliny.
Tak. To prawdopodobnie jest karagana, a liść był od innego gatunku. Ukłony Krzysztofie R.
Karagana, jak nic... a liść Lipa (wielkolistna?)
U nas, np.na Podlasiu, w naturze takie rośliny nie rosną.
Tadziu, to może być jednak uciekinier z ogrodu. Ja podobnego ( krzew, drzewo) uciekiniera znalazłem w Białymstoku w naturalnym zagajniku topoli osiki. A jest nim klon tatarski.
Więc z pomocą mogą Ci przyść - domniemywam - tylko ogrodnicy, skoro botanicy i miłośnicy dzikich roślin nie znają tego gatunku. .
Witam. W czasach komuny karagana była często sadzona w terenach zielonych, jako czysty gatunek i jako podkładka pod pienną formę innych gatunków i odmian karagany. Rozsiewa się sama sporadycznie w skrajnie niekorzystnych warunkach glebowych. W moim lesie posądziłem kilka krzewów na szczerym, żółtym piachu, i właśnie tam obserwuję samorzutne siewki. Krzewy wyrosły na ok. 1,5m wysokości po 20 latach. Stanowisko w zasadzie pełne słońce. Jako krzew dla terenów zielonych dziś jest chyba rzadziej stosowany ze względu na podatność liści na mączniaka. Ma za to i swoje zalety, odporność na suszę i mrozy.
Pozdrawiam