Opuściliśmy park Dębnicki. Wyszliśmy na ulicę Tyniecką. Z luki w drzewostanie zerkamy na Wisłę i teren poza nią.
Ruszamy powoli na zachód. Mijamy wierzbę żałobną - Salix ×sepulcralis.
Zbliżamy się do pałacu Lasockich. Oto jego wieża.
Drzewo na dziedzińcu to jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Od strony Wisły dominują drzewa w tym klony zwyczajne - Acer platanoides.
Oto fasada pałacu i jej detale.
Oto kuta furtka.
Nieco dalej na terenie zajmowanym przez pałac rośnie okazały klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Jeszcze dalej znajduje się grupa bardzo okazałych robinii akacjowych - Robinia pseudoacacia.
Z luki w drzewostanie zerkamy na Wisłę. Za rzeką przez jakiś czas będzie nam towarzyszyła bryła Klasztoru Sióstr Norbertanek. Młode drzewo pośrodku kadru to jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
W zwartych zaroślach dominuje klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Jest kolejny jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Jest klon zwyczajny - Acer platanoides.
Jest winobluszcz zaroślowy - Parthenocissus inserta.
Idąc dalej mijamy bardzo szybko osiedle przy ulicy Czarodziejska. Widok raczej nie jest magiczny.
A poza tym jesteśmy na wprost bryły Klasztoru Sióstr Norbertanek.
Bliżej nas w zaroślach nad Wisłą dominuje orzech włoski - Juglans regia.
Przyspieszamy. Część zarośli została wycięta.
Idąc dalej zauważamy kolejnego orzecha włoskiego - Juglans regia.
Zauważamy kwitnący dziki bez czarny - Sambucus nigra.
Przechodzimy pod lipą - Tilia.
Mijamy budynek pod adresem Tyniecka 32.
Zerkamy na Wisłę. Tam dominują rdestowce - Reynoutria.
Oto kolejne zarośla. W nich zwracam uwagę na kupkówkę pospolitą - Dactylis glomerata.
I tak osiągnęliśmy teren klubu sportowego SL Salos.
Z drzew trafił się wiąz szypułkowy - Ulmus laevis.
Tutaj też znajduje się ciekawa kapliczka graniczna.
Z kolei nad Wisłą dominuje klon zwyczajny - Acer platanoides. Towarzyszy mu jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Z kolei pod murkiem pojawiła się potworna pępawa dwuletnia - Crepis biennis.
I tak osiągnęliśmy włości Salezjan.
Tutaj zorganizowano Ogród Boga. Na razie nie sprawia wrażenia zadbanego.
Naszą uwagę przykuł ogromy amonit jurajski.
Oto kolejne fragmenty ogrodu.
Lokalnie dominuje szczawik płożący się - Oxalis repens.