2022.04.17 10:20
Idziemy dalej na południe. W borze po lewej stronie drogi mijamy młodego świerka pospolitego - Picea abies.
Po prawej stronie drogi mijamy pierwsze rozlewisko.
W lesie po lewej stronie drogi leżą szczątki wyciętej brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Następnie po prawej stronie drogi mijamy trzy kolejne rozlewiska.
W dalszym ciągu las jest borem mieszanym. Tu i owdzie pojawia się więcej świerka pospolitego - Picea abies.
Osiągamy skrzyżowanie drogi z linią energetyczną. Od ostatniego punktu pokonaliśmy kolejne 200 metrów.
Zerkamy w lewo, w kierunku stawu. Tutaj zauważamy osobliwie powyginanego dęba szypułkowego - Quercus robur.
Dalej pokonujemy pasmo wąskiego boru rozdzielające linie energetyczne.
Korzystając z tego, że drugi pas zieleni jest dogodny do przejścia kierujemy się nim w stronę zbiornika. Jest nawet wydeptana ścieżka.
Las po prawej stronie drogi jest borem mieszanym z domieszką świerka pospolitego - Picea abies.
Gnamy dalej.
Mijamy dowody na obecność dzików.
Jest powalona brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Jesteśmy blisko zbiornika. Dalej iść niepodobna. Odbijamy w prawo.
Wchodząc do lasu mijamy powaloną brzozę brodawkowatą - Betula pendula. Oglądamy ją od strony korzeni a następnie w osi pnia zerkając przy okazji za siebie.
Jej korona zdążyła się znacznie rozłożyć.
Dalej drzewostan lasu jest w miarę luźny. Ścieżki są, ale powoli zanikają.
Teraz zaczyna się najciekawsza część tego spaceru. Zaczynamy przemieszczać się na wschód idąc jak to się powiada wężykiem.
Są jeszcze ścieżki, ale mają raczej charakter miejsc bardziej wydeptanych. Teraz przy okazji mijamy okazałe jak na tę okolicę sosny zwyczajne - Pinus sylvestris.
Oto dowód na to, że nie tylko my wybraliśmy się tutaj na spacer.
W okolicy zalega sporo drewna brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Oto kolejny odcinek tego szlaku wydeptanego przez zwierzynę.
W tym momencie rozpoczynamy najbardziej emocjonujący odcinek naszej wycieczki. To ta chwila, kiedy stosujemy zasadę - nie ma drogi, nie ma problemu. Na razie trasę wyznacza strumień.
W okolicy wyrastają świerki pospolite - Picea abies.
Są brzozy brodawkowate - Betula pendula. Jest przeprawa do której nie mamy zaufania.
Oto kolejna jak na te okolicę dzicz ze sporym udziałem świerka pospolitego - Picea abies oraz brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Strumień jest dość szeroki. Zieleń na brzegu to złotowłos strojny - Polytrichastrum formosum.
Oddalając się nieznacznie od strumienia mijamy zbutwiałe drzewo.
W drzewostanie pojawia się sporo brzozy - Betula. Tutaj nie typuję gatunku, bo istnieje pewne prawdopodobieństwo pojawienia się brzozy omszonej - Betula pubescens.
Tutaj jest raczej brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Trafiła martwa brzoza brodawkowata - Betula pendula z owocnikiem błyskoporka podkorowego - Inonotus obliquus f. sterilis.
Jest drzewo tego gatunku z lakownicą spłaszczoną - Ganoderma applanatum.
Oto dalsze odcinku lewego brzegu strumienia. Po prostu idziemy w górę jego biegu szukając dogodnej przeprawy.
Po prawej stronie drogi mijamy pierwsze rozlewisko.
W lesie po lewej stronie drogi leżą szczątki wyciętej brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Następnie po prawej stronie drogi mijamy trzy kolejne rozlewiska.
W dalszym ciągu las jest borem mieszanym. Tu i owdzie pojawia się więcej świerka pospolitego - Picea abies.
Osiągamy skrzyżowanie drogi z linią energetyczną. Od ostatniego punktu pokonaliśmy kolejne 200 metrów.
Zerkamy w lewo, w kierunku stawu. Tutaj zauważamy osobliwie powyginanego dęba szypułkowego - Quercus robur.
Dalej pokonujemy pasmo wąskiego boru rozdzielające linie energetyczne.
Korzystając z tego, że drugi pas zieleni jest dogodny do przejścia kierujemy się nim w stronę zbiornika. Jest nawet wydeptana ścieżka.
Las po prawej stronie drogi jest borem mieszanym z domieszką świerka pospolitego - Picea abies.
Gnamy dalej.
Mijamy dowody na obecność dzików.
Jest powalona brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Jesteśmy blisko zbiornika. Dalej iść niepodobna. Odbijamy w prawo.
Wchodząc do lasu mijamy powaloną brzozę brodawkowatą - Betula pendula. Oglądamy ją od strony korzeni a następnie w osi pnia zerkając przy okazji za siebie.
Jej korona zdążyła się znacznie rozłożyć.
Dalej drzewostan lasu jest w miarę luźny. Ścieżki są, ale powoli zanikają.
Teraz zaczyna się najciekawsza część tego spaceru. Zaczynamy przemieszczać się na wschód idąc jak to się powiada wężykiem.
Są jeszcze ścieżki, ale mają raczej charakter miejsc bardziej wydeptanych. Teraz przy okazji mijamy okazałe jak na tę okolicę sosny zwyczajne - Pinus sylvestris.
Oto dowód na to, że nie tylko my wybraliśmy się tutaj na spacer.
W okolicy zalega sporo drewna brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Oto kolejny odcinek tego szlaku wydeptanego przez zwierzynę.
W tym momencie rozpoczynamy najbardziej emocjonujący odcinek naszej wycieczki. To ta chwila, kiedy stosujemy zasadę - nie ma drogi, nie ma problemu. Na razie trasę wyznacza strumień.
W okolicy wyrastają świerki pospolite - Picea abies.
Są brzozy brodawkowate - Betula pendula. Jest przeprawa do której nie mamy zaufania.
Oto kolejna jak na te okolicę dzicz ze sporym udziałem świerka pospolitego - Picea abies oraz brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Strumień jest dość szeroki. Zieleń na brzegu to złotowłos strojny - Polytrichastrum formosum.
Oddalając się nieznacznie od strumienia mijamy zbutwiałe drzewo.
W drzewostanie pojawia się sporo brzozy - Betula. Tutaj nie typuję gatunku, bo istnieje pewne prawdopodobieństwo pojawienia się brzozy omszonej - Betula pubescens.
Tutaj jest raczej brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Trafiła martwa brzoza brodawkowata - Betula pendula z owocnikiem błyskoporka podkorowego - Inonotus obliquus f. sterilis.
Jest drzewo tego gatunku z lakownicą spłaszczoną - Ganoderma applanatum.
Oto dalsze odcinku lewego brzegu strumienia. Po prostu idziemy w górę jego biegu szukając dogodnej przeprawy.