Oto kolejne sprawozdanie z wycieczki w kategorii kto pierwszy, ten lepszy. Tym razem wsiadłem w autobus linii 10, który z Chrzanowa przez Luszowice, Sierszę jechał do dworca kolejowego w Trzebini. Wysiadłem na przystanku Siersza Polna przy ulicy Chrzanowskiej. Ruszyłem na południe. Idę skrajem lasu. Na początku minąłem krzyż przydrożny.
W pobliżu wyrasta osobliwie ukształtowana sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Ten gatunek tutaj dominuje. Poza tym jest sporo brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Trafił się też rozkwitający lilak pospolity - Syringa vulgaris.
W lesie jest sporo śniegu.
Oto kolejny płat z domieszką brzozy brodawkowatej -Betula pendula.
Po przejściu około 200 metrów dotarłem do byłej otwartej przestrzeni. Właśnie jest tutaj stawiany dom.
Licząc od przystanku po przejściu około 250 metrów natrafiam na skrzyżowanie z polną drogą. Tutaj zdecydowanie odbijam na wschód.
Na prawo od tej drogi wyrasta spory płat trzciny pospolitej - Phragmites australis.
Tuż za nim dominuje brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Droga biegnie skrajem lasu. Przy drodze znajduje się drewno ściętych drzew. Najbardziej okazałe, żywe drzewa to topole - Populus.
Pierwszy zielny akcent to glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.
Drugi zielny akcent to podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Idąc dalej po prawej stronie drogi mijamy składowisko z kategorii budują, remontują, urządzają.
Gigantyczne drzewa z lewej strony drogi to moim zdaniem topole holenderskie - Populus x canadensis "Marylandica".
Nieco dalej okazały osobnik tego gatunku padł ofiarą lakownicy spłaszczonej - Ganoderma applanatum.
W tej okolicy jest także sporo artefaktów z kategorii nasi tu byli.
Przeszedłem około 200 metrów. Tutaj jedna z dróg odbija na południe. Przy niej znajduje się skład piasku.
Ja idę dalej na wschód trzymając się skraju lasu. Do kolejnego punktu węzłowego zostało około 150 metrów. Oto kolejne składowisko z kategorii budują, remontują, urządzają.
Idąc dalej wchodzę pomiędzy zwarty drzewostan sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Następnie mijam pojedyncze drzewa tego gatunku.
Dalej w lesie pojawia się więcej brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Wchodzę w las.
Zielony akcent pod nogami to bodziszek cuchnący - Geranium robertianum.
Idę dalej, osiągam kolejne skrzyżowanie leśnych dróg.
Teraz ruszam w kierunku Podbuczyny. Ścieżka biegnie na południowy-wschód.
Na skraju drogi zauważam kwitnącą kosmatkę owłosioną - Luzula pilosa.