Idziemy dalej na zachód. To będzie kolejne około 400 metrów w linii prostej. Po prostu ustalając swoje położenie zorientowaliśmy się, że jest tam spore rozlewisko. Na początku brzoza - Betula o pniu pokrytym porostem.
Porost to osobliwy jak dla mnie chrobotek - Cladonia.
Idąc dalej trzymamy się osi strumienia. Ten płynie tutaj żwawo.
Nieco dalej pojawia się kolejne rozlewisko.
Oto zaorana poręba zdominowana przez sity - Juncus.
Nieco dalej struga staje się szerokim ciekiem.
Oto kolejny płat lasu. Jest też zalesiono, ogrodzona poręba.
Idąc dalej odnajdujemy kolejne rozlewiska.
Oto wąska struga. Nad nią zalega powalona brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Dalej mamy omszały pniak i kolejne płaty sitów - Juncus.
Ponownie pojawia się spore rozlewisko.
Teraz struga staje się wąskim ale wartkim strumieniem.
Jest nawet coś w rodzaju kanionu.
Teraz struga tak jakby zanikła. W drzewostanie pojawia się więcej brzozy brodawkowatej - Betula pendula oraz świerka pospolitego - Picea abies.
Wracamy nad strugę, która ponownie jest rwącym strumieniem w głębokim jak na tę okolicę kanionie.
Poza tym w pobliskim drzewostanie jest sporo młodego buka pospolitego - Fagus sylvatica.
W pobliskim lesie jest wiele starych martwych i ledwo żywych buków pospolitych - Fagus sylvatica.
Są też okazałe brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Oto złamany buk pospolity - Fagus sylvatica.
Idziemy dalej. Widać już kolejną leśną drogę. Rozlewisko jest blisko.
Oto jego zachodni skraj.
Z powodu szerokości wypływającej zeń strugi przeprawa na druga stronę w tej okolicy nie była możliwa.
Trzeba było się nieznacznie cofnąć, tak aby strugę można było bezpiecznie przeskoczyć.
Jesteśmy już na jej lewym brzegu. Idziemy ku drodze a zarazem linii oddziałowej.
Zerkamy na południe, czyli w kierunku rozlewiska.
Zerkamy na północ.
I w końcu mamy rozlewisko jako takie. Spoglądamy na jego północno-zachodni skraj.
Takie rozlewiska to jeden z pierwszych etapów powstawania Pojezierza Górnośląskiego.