Kontynuujemy wędrówkę w górę Sztoły. Teraz rzeka ma jeszcze więcej wody i trzyma się lewego brzegu swojej doliny. Tworzy tutaj rozległe rozlewiska.









Widać już zabudowania Polis.



Dolinę przegradza powalone drzewo.





Zerkamy za siebie.



Zbliżamy się do Polis. Sztoła z lewego brzegu przechodzi na prawy brzeg.





Teraz na trawersie Polis Sztoła trzyma się pogłębionego koryta, które sama sobie wyżłobiła.





Tutaj na trawersie zabudowy trafiła się zdecydowanie krocząca sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.





Patrzymy pod nogi. Jest śnieg.



Mijamy zabudowania Polis.



Teraz według mapy do źródła mamy około 500 metrów. Na początku trafiamy na spore rozlewisko.









Nieco dalej rzeka przecięła piaszczystą łachę tworząc wielki jak na swoje możliwości przełom.





Teraz jesteśmy powyżej przełomu. Dolina jest malownicza.







Teraz idziemy po terenie, który nazywany bywa terasą zalewową.





Rzeka ponownie przytuliła się do lewego brzegu doliny i płynie w znacznym obniżeniu.







Odchodzimy od rzeki wędrując po jej terasie zalewowej.



Tutaj natrafiliśmy na spore składowisko rur betonowych. Widocznie planowano tutaj sporą inwestycję. To mogło się dziać na przełomie wieków.



Oto kolejny przełom Sztoły. I tym razem znajduje się przy lewym brzegu doliny.







Rzeka jest tutaj bardzo urokliwa.





W piaszczystym podłożu tworzą się charakterystyczne zmarszczki prądowe.









Idziemy dalej.





Ponownie oddalamy się od rzeki wędrując po terasie zalewowej.



Mijamy rozłożysty głóg - Crataegus.



Na rzekę patrzymy z oddali. Wzrok przyciągają bardzo młode świerki pospolite - Picea abies.







Zbliżamy się do rzeki.





Do źródła mamy około 50 metrów. Tutaj rzeka utworzyła spore rozlewisko.