Tego dnia korzystając z odwilży postanowiłem wybrać się do jakiegokolwiek jeszcze lasu, zważywszy na to jak wielka masakra piłą mechaniczną trwa na ich terenie. Wybór padł na obszar pomiędzy Płazą Wapiennikiem a Płazą Działki. Na północ od zabudowy znajdują się oddziały lasu 411, 410,409. Według ATPOL-u w siatce o boku 2 km jest to kwadrat DF 6601 a dokładniej jego lewa górna ćwiartka przy podziale na kwadraty o boku 1 km. Okolicę słabo penetrowałem. 19 sierpnia 2019 roku musnąłem tę okolicę od północy - żółta kreska. 19 lipca 2012 roku przeszedłem ją w poprzek - biała kreska. Teraz przeszedłem się jego południowym skrajem. Trasę oznaczyłem kolorem niebieskim. Na jej tło nałożyłem dodatkowe barwy. W tym odcinku jest to kolor fioletowy.
Wysiadłem na przystanku Płaza Wapiennik. Na początku jednak zerknąłem na prawo. Okolica jest bardzo zabudowana. Na dobre to zaczęło się w 2012 roku.
Teraz poszedłem w kierunku północnym.
Na poboczu drogi odsłania się fragment formacji triasowej. To prawdopodobnie warstwy terebratulowe.
Idę dalej.
Oto jedna z dróg prowadzących w głąb nowego osiedla.
Osiągam skraj lasu. Wyraźnie widać, że jest to coś w rodzaju boru mieszanego, ale nie na swoim miejscu.
Jestem w środku. Sosna zwyczajna - Pinus sylvestris dominuje. Wyróżniają się brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Jestem na niewielkim wzniesieniu.
Znajduję skupisko turzycy palczastej - Carex digitata.
Dalej jest sporo okazałych sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris. Cienkie gałązki to dereń świdwa - Cornus sanguinea.
Mijam SPA dla dzików.
Zauważam rozluźniające się kotki leszczyny - Corylus avellana.
Schodzę z pierwszego wniesienia. Tutaj mijam grupę trzech brzóz brodawkowatych - Betula pendula.
W runie lasu nader liczne są przylaszczki pospolite - Hepatica nobilis. Przed 2014 rokiem był to najcenniejszy element lokalnej flory.
Zwarta zabudowa niemalże sąsiaduje z lasem. W lesie jest sporo śniegu, ale nic to.
Ruszam dalej wchodząc na kolejne wzniesienie. Mijam młodego buka pospolitego - Fagus sylvatica.
Są ślady aktywności dzików.
Kolejne drzewa to omszałe brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Mech to rokiet cyprysowy - Hypnum cupressiforme.
Wchodzę na kolejne wzniesienie. Po niektórych drzewach wspinają się bluszcze pospolite - Hedera helix.
Dominuje sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Oto kolejne skupisko przylaszczki pospolitej - Hepatica nobilis.
Oto kolejne miejsce przekopane przez dziki.
Oto powalona sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Oto fragment ścieżki. Jak widać jest używana. Zarazem i tutaj kopały dziki.
Mijam leszczynę - Corylus avellana.
Oto kolejne miejsca skopane przez dziki.
Czas na zielony akcent. Oto płaskomerzyk falisty - Plagiomnium undulatum.
Tutaj też były dziki.
Jest kolejna leszczyna - Corylus avellana.
Jestem bardzo blisko najnowszej zabudowy.
Idę dalej.
Martwe drzewa leżący przy ścieżce świadczą o braku popytu na takie drewno.
A sosen zwyczajnych - Pinus sylvestris jest tutaj sporo. Z kolei podłoże i runo wskazują na potencjalnie naturalny grąd.
Oto jedno z tutejszych okazałych a zarazem steranych drzew tego gatunku.
Kolejny zielony akcent z runa to gruszynka jednostronna - Orthilia secunda.
Jest też jeżyna Bellardiego - Rubus pedemontanus.
Idę dalej korzystając z wygodnej ścieżki.
Zbliżam się do trawersu póki co ostatniego domu w tej okolicy. Budowa trwa.
Kończąc pierwszy z czterech odcinków tego serialu dokumentuję okazałą czereśnię - Padus avium.