Idziemy dalej. Do celu pozostało nam nieco ponad 400 metrów. Prawdopodobnie gdzieś w tych chaszczach opuściliśmy obszar Bukowna wkraczając na teren opuszczonej osady Ryszka, która jest częścią Sławkowa.
Dolina po Sztole skrywa się w gęstych zaroślach.
Po chwili pojawia się wyraźna ścieżka. My jesteśmy na lewym brzegu.
Trafiliśmy na pierwszą otwartą przestrzeń. Tutaj mogła się znajdować kwatera gościnna.
Idziemy dalej.
Teraz zapewne mijamy miejsce po ujęciu wody.
I tak trafiliśmy na drogę, która nosi nazwę ulica Ryszka. Idziemy dalej.
Przy drodze trwała wycinka drzew.
I tak trafiliśmy w Białą Przemszę.
Teraz idziemy z biegiem Białej Przemszy.
Nad wodą leży sporo powalonych drzew.
Tak teraz wygląda ujście Sztoły do Białej Przemszy.
Oto koryto po Sztole.
Na Białą Przemszą nachyla się świerk pospolity - Picea abies.
Przechodzimy na lewy brzeg Sztoły.
Woda w Białej Przemszy jest przeźroczysta.
W miejscu gdzie Sztoła wpadała do Białej Przemszy obserwujemy podmywaną olszę czarną - Alnus glutinosa.
Nad korytem Białej Przemszy leży sporo powalonych drzew. Podobno latem były jeszcze zanurzone.
Tak jest na znacznym odcinku.
Zawracamy. Ponownie przekraczamy koryto po Sztole.
Zdecydowanie przyspieszamy. Na ulicy Ryszka przekraczamy miejsce, gdzie pracowali drwale.
Przy okazji mijamy zejściowego wiesiołka - Oenothera.