Tego dnia tak jak w tytule po raz pierwszy niebo przemówiło donośnym głosem. Jednocześnie spadł świeży śnieg. Kiedy wszystko ucichło, nawet wiatr, postanowiłem w kilkunastu zdjęciach uwiecznić ten fenomen. Na początku mój jałowiec pospolity - Juniperus communis.
Dalej idzie lilak pospolity - Syringa vulgaris w ogrodzie sąsiada.
Oto zejściowa nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Oto zasypane śniegiem chaszcze na przyszłej działce budowlanej.
W końcu doszedłem do kresu dróżki. Oto dobrze mi znana śliwa wiśniowa - Prunus cerasifera.
Zawracam. Oto pączki derenia świdwy - Cornus sanguinea.
Oto gąszcz gałązek tego gatunku.
Ponadto wyrasta tutaj dąb szypułkowy - Quercus robur.
Jest i jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Oto dość okazała trzmielina zwyczajna - Euonymus europaea.
Oto owoce ligustru pospolitego - Ligustrum vulgare.
Oto kolejne skupisko derenia świdwy - Cornus sanguinea.
Teraz zbliżam się do ulicy Oświęcimskiej. Oto ośnieżony bluszcz pospolity - Hedera helix.
Jestem już na ulicy Oświęcimskiej. Oto jako przerywnik widok nieba.
Następnie mamy sesję zdjęciową ze świerkiem kłującym - Picea pungens.
Oto kolejne zgrupowanie lilaka pospolitego - Syringa vulgaris.
Wracam do domu korzystając z drugiej ścieżki.
Oto ośnieżone liście bluszczu pospolitego - Hedera helix z ogrodzenia.
A tutaj skrywa się mahonia pospolita - Mahonia aquifolium.
I w końcu sosna zwyczajna - Pinus sylvestris z ogrodu sąsiada.