Kontynuuję wędrówkę klucząc po lesie. Generalnie wężykiem przemieszczam się w kierunku południowo-wschodnim. Na początku mamy sporo brzozy brodawkowatej - Betula pendula. Wśród niej przycupnął mały świerk pospolity - Picea abies.
Nieco dalej w drzewostanie panuje swoisty artystyczny nieład.
Mijam powalonego dawno temu świerka pospolitego - Picea abies.
Jestem teraz w części lasu z dominującą sosną zwyczajną - Pinus sylvestris. Jest tutaj sporo zejściowej orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum.
Oto kolejne powalone drzewo. Tym razem to sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Drzewa są wyrywne, ponieważ las jest bardzo podtopiony.
Przedzieram się teraz przez młodnik liściasty z domieszką świerka pospolitego - Picea abies. Wędrówkę komplikują jeżyny - Rubus sp. sp.
I tak wyszedłem na drogę a zarazem ścieżkę rowerową prowadzącą do Jeziorek. Tutaj byliśmy dopiero co bo 4 stycznia.
Ruszam teraz na południe. Oto brzoza brodawkowata - Betula pendula na tle boru.
Przyspieszam.
Teraz na skraju boru zauważam młodą lipę drobnolistną - Tilia cordata.
Teraz mijam partię lasu z dominującym świerkiem pospolitym - Picea abies.
Następnie mamy oznakowanie szlaków i rozlewisko z bardzo ciemną wodą.
Oto kolejne skupiska krzewów na skraju drogi.
Mijam zdrowe świerki pospolite - Picea abies.
Mijam martwe drzewo tego gatunku.
Wyrastająca na nim huba to moim zdaniem skórnik krwawiący - Stereum sanguinolentum.
Kolejne przyspieszenie.
Kolejna partia drzewostanu to młode świerki pospolite - Picea abies z domieszką brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Oto kolejna malownicza woda.
Przekraczając linię energetyczną zerkam w górę.
Przyspieszam.
Szału nie ma.
Trafiła się kępa situ rozpierzchłego - Juncus effusus.
Teraz zdaje się mam podpowiedź co do dalszych losów tego lasu. Ten świerk pospolity - Picea abies był zupełnie zdrowy.
Tuż przed Jeziorkami potwierdziłem istnienie osobnika kruszczyka szerokolistnego - Epipactis helleborine.
I w końcu osiągam Jeziorki. Tutaj partia lasu przypomina bór bardzo mieszany.