wolałbym takie wideo po polsku z polski. ciezko znaleźc tasznik jak sie nie widziało rozety wiosną, albo jak jest tylko kikut jesienią
Przepraszam, że ciągle narzekam, ale ciągle jest na co ;-)
W polskim internecie praktycznie nie ma materiałów wideo z których cos można zobaczyc (a nie sa nagrywane lodówką z 2000 roku) a na pewno nie ma tego tyle by się nauczyć rozpoznawać choćby 10 roślin.
Chciałbym to zmienić ale nie umiem.
Dlatego zachęcam do tego by zabrac ze 3 losowe osoby nie znające się na niczym i zrobić z nimi taki filmik jak wyglada dana roslina. A potem poprosić ich by pokazały taka rosline samodzielnie. Od razu wyjdzie co trzeba pokazać dokładnie, co się myli. Albo zabrac jedną osobę a dwie po obejrzeniu materiału wideo niech znajda na łące roślinke ;)
Z internetu nie da się nauczyć rozpoznawania roślin. Jak nie chce się wyjść z domu i zobaczenia rośliny w terenie to lepiej odpuścić sobie oznaczanie roślin przez internet. Są programy, które oznaczają rośliny ze zrobionych w terenie zdjęć ale to pójście na łatwiznę, to lizanie lizaka przez jego foliowe opakowanie. Owszem internet może być narzędziem ale nigdy nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z rośliną i oznaczenie jej na podstawie cech zawartych w kluczu do oznaczania. Nie wspomnę już o satysfakcji i radości z wykonanego tą metodą prawidłowego oznaczenia interesującej nas rośliny.
W moim wypadku było tak. W Liceum Ogólnokształcącym otrzymałem od nauczyciela klucz Szafera z krótką instrukcją do posługiwania się nim. Do tego lupa i dostarczona przez niego roślina i żadnych podpowiedzi. Musiałem dociekać sam aż nauczyciel był zadowolony. Ani się spostrzegłem, jak po ukończeniu liceum poznałem pierwsze pięćset gatunków roślin naczyniowych udokumentowanych zielnikiem. To było pomiędzy 1971 a 1974 rokiem.