Kolejny jaworznicki fotoreportaż. Na początku wizyta w redakcji tygodnika Co Tydzień. A poza tym tego dnia spadł pierwszy konkretny śnieg. Zaczynam od ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej, gdzie w okolicy przystanku PKM rośnie zaskoczona robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Równie zaskoczony jest mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus.
Dalej na ogrodzeniu przy ulicy mamy zawsze gotowego na każdą aurę bluszcza pospolitego - Hedera helix.
Mijam ruiny spalonego domu przy ulicy Sławkowskiej.
I jeszcze ulica św. Barbary i zaskoczona nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Teraz zaczyna się właściwa akcja. Zajechałem na ulicę Promienna. Wysiadłem na przystanku blisko elektrowni. Oto bór po drugiej stronie ulicy
Oto widok elektrowni.
Oto kolejny fragment boru po drugiej stronie ulicy Promienna.
Na skraju drogi wyrasta tawuła nibywierzbolistna - Spiraea ×pseudosalicifolia.
Zanim ruszyłem ku ulicy Wojska Polskiego spojrzałem na elektrownię jako taką.
Nieco dalej na skraju lasu wyrasta pęcherznica kalinolistna - Physocarpus opulifolius.
Dopiero teraz dotarłem do ulicy Wojska Polskiego.
Ruszyłem na wschód.
Przeszedłem na drugą stronę ulicy.
Oto dolina, gdzie za drzewami płynie Żeleźnica. To jest działka pod Izerę.
Zszedłem na dół przedzierając się przez zarośla robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
Na dole także znajdują się zarośla tego gatunku.
Z traw dominuje trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
Zerkam na wschód. Pod widocznym na horyzoncie wałem płynie tytułowa Żeleźnica.
Wchodzę do lasu. Dominuje sosna zwyczajna - Pinus sylvestris. Wszystkie drzewa noszą pomarańczowe plamki stygmatów śmierci.
Poza tym pojawia się tutaj dąb czerwony - Quercus robur.
Jest też niewielki jałowiec pospolity - Juniperus communis.
Oto kolejna partia drzewostanu. Teraz pojawia się więcej brzozy brodawkowatej - Betula penula.
Przechodzę pod linię wysokiego napięcia.
Oto wypływ wody, poniekąd sztuczne źródło Żeleźnicy.
Ruszam teraz na północ. Oto malownicza kombinacja rdzawej wody, białych brzóz brodawkowatych - Betula pendula oraz białego śniegu.
Oto jakaś topola - Populus.
Oto widok skazanego na zagładę lasu na lewym brzegu Żeleźnicy.
Oto kolejne malownicze widoki rzeki w odcinku biegnącym krawędzią osadnika w kierunku północnym.
Oto kolejna partia lasu po lewej stronie brzegu rzeki.
Oto kolejne widoki rzeki jako takiej. Stygmatów śmierci nawet nie warto komentować.
Oto niewielki pagórek w miejscu, gdzie rzeka wyraźnie skręca na zachód.