a jeszcze dodam ,że kwiatuszek był niewysoki jakieś 8cm max.
A mnie z kolei kojarzy się z lnem przeczyszczającym. Łodyga cienka, naga, cała ulistniona. Liście drobne, wszystkie naprzeciwległe, dolne odwrotnie jajowate, górne lancetowate. Kwiaty białe z żółtą plamą w nasadzie, pięciokrotne. Chociaż ten opis też do końca mi nie pasuje ?!
Słusznie, tym sposobem można potwierdzić właśnie rodzaj Linum.
#477
od grudnia 2006
Teraz kilka słów do Roberta.Masz nazwisko,które zobowiązuje.Nie wiem,czy wiesz,ale Pan Puchalski był jednym z najlepszych polskich fotografików przyrody.Dla mnie zawsze był niedoścignionym wzorcem do naśladowania.Chcąc pielęgnować tą tradycję proszę zarówno Ciebie,jak i nnych uczestników forum o fotki jak najlepszej jakości.Wszystkie aparaty cyfrowe wymagają najpierw lekkiego naciśnięcia na przycisk migawki celem dobrania ostrości (system autofocus),a potem naciśnięcia mocniejszego celem utrwalenia fotki w pamięci sprzętu.Jeśli przekroczy się minimalną odległość przewidzianą dla aparatu (dla zoom 3X zazwyczaj 20 cm) zdjęcie wychodzi nieostre.Jeśli tło jest różnorodne (jak w Twoim przypadku) zbliż do cdelu jakąś stabilną część ekspozycji,chociażby rękę,a potem naciskaj spust migawki.Efekt gwarantowany.Ułatwi to wszystkim identyfikację gatunku,a Tobie da zadowolenie z dobrej foty...
#176
od kwietnia 2007
Odnośnie roślinki ,to faktycznie przy rozpoznawaniu zwróciłem też uwagę na podobieństwo jej do lnu - więc Linum.
Co do nazwiska, to niestety tylko zbieżność. Sam posiadam album Włodzimierza Puchalskiego "W dolinie Czarnej Hańczy" z pięknymi czarno-białymi zdjęciami i wielokrotnie oglądałem jego przyrodnicze filmy - większość czarno-białych.Jestem z tego pokolenia, które go pamięta(mam już trochę latek, rocznik 1960).
Co do jakości zdjęć, to w wielu przypadkach winne jest moje lenistwo- nie chce mi się w trakcie sesji zdjęciowych zmieniać okularów i nie zawsze dokładnie widzę obraz na ekranie.A z tą ręką to dobra rada, spróbuję ją zastosować(szczególnie z różnorodnym tłem i bardzo małym obiektem).