W trzecim spacerze udaliśmy się do Hatfield. Startując z bazy przy Crabtree Road w końcu trafiliśmy na ulicę Station Road. W do celu biegnie podążając łagodnie na południowy-zachód. Tutaj trudno ustalić granicę pomiędzy tytułowymi miejscowościami. Pizza Dominos to jeszcze Dunscroft.
To samo dotyczy pobliskiego sklepu Co-op Food.
Dalej za ulicą Crookes Broom Ln zaczyna się Hatfield.
Tam zacząłem zdecydowanie dokumentować piękne okoliczności przyrody. Oto jaki mi się wydawało ćma z rodzaju nastrosz. Jest w stanie zdecydowanie zejściowym. Po korekcie Jurka wiemy, że to raczej krokiewka lękwica - Phlogophora meticulosa
Nieco dalej w ogrodzie trafiła się oliwka - Olea europaea.
Jest też bluszcz który póki co traktuję jako Hedera colchica.
Dla pewnej grupy pszczół był to ostatni obfity bufet w sezonie.
A potem była leszczyna - Corylus avellana.
Prawie wszędzie widuje się tutaj budleję Dawida - Buddleja davidii. Jeszcze kwitnie.
Przyspieszamy.
Mijamy ulicę Ash Hill Crescent (Jesionowy półksiężyc).
W kolejnym ogrodzie zauważamy głóg jednoszyjkowy - Crataegus comogyna
Zauważamy powojnik górski - Clematis montana.
Oto trzmielina - Euonymus fortunei w odmianie o pstrych liściach.
Był też okazały buk pospolity - Fagus sylvatica.
Jest topola osika - Populus tremula.
Po gałęziach innych krzewów wspinał się przystęp - Bryonia. Owoców nie było.
Następnie trafiło się zgrupowanie lipy drobnolistnej - Tilia cordata. Wszystkie drzewa miały liczne pędy odroślowe.
Oto kolejny ostrokrzew - Ilex o pstrych blaszkach liściowych.
Następny punkt orientacyjny to ulica Priory Gardens (Ogrody klasztorne).
Idąc dalej zwracam uwagę na trywialny ostrożeń polny - Cirsium arvense. W wyrasta bukszpan - Buxus sempervirens.
Powoli zbliżamy się do miejsca, gdzie ulica Station Road raptownie skręci na południe.
Na razie na niewielkim skwerze podziwiamy wiśnię piłkowaną - Cerasus serrulata.
Oto skrzyżowanie z Westfield Road. Zapewne Zachodnie Pola w stosunku do Ogrodów Klasztornych.
Oto kościół z pewno oddalenia, czyli tuż przez skrętem ulicy Station Road.
Stoję przed kościołem. Oglądam detale portalu.
Zauważam, że podstawowym budulcem jest tutaj lokalny piaskowiec karboński. Zaprawę tworzy lokalny piasek barwy czerwonej. Widzieliśmy taki w Quarry Park.
Obchodzimy kościół z lewa na prawo. Po murze wspina się bluszcz pospolity - Hedera helix.
Dolne partie murów są omszałe. Tu i ówdzie pojawiają się porosty.
Mijamy omszały nagrobek.
Oto dalsza część kościoła.
Mchy z prawej strony zdjęcia sprawiają wrażenie krótkosza - Brachytecium rutabulum.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 19.października.2021)
Pszczoła w tym wątku pomimo, że na bluszczu jest zdecydowanie miodna, a nie Colletes. Widać włoski na oczach i charakterystyczny sposób zbierania nektaru.