Na tym etapie naszej wyprawy uznaliśmy, że pora na kawę i coś. Udaliśmy się do kawiarni Słodki Zakątek u Jacka. Polecili go nam miejscowi. Na początku wejście na plac.



Potem Fontanna Andrychowianka.





Wychodzimy na ulicę Rynek.





Wkraczamy do parku. Oto tamtejsza fontanna.



Odbijamy w lewo.



Zerkamy na dziedziniec pałacu.





Udajemy się nad sadzawkę.



Oto pierwsze widoki akwenu.







Oto płat pióropusznika strusiego - Matteuccia struthiopteris.







Oto kielisznik zaroślowy - Calystegia sepium porażony przez rdzę Puccinia convolvuli.





Nieco dalej nad sadzawką zauważam dąb szypułkowy - Quercus robur.





Nieco dalej mijamy grab zwyczajny - Carpinus betulus.





Mijamy lipę drobnolistną - Tilia cordata.



Zerkamy na akwen.



Zauważamy zagubionego słoneczniczka szorstkiego - Heliopsis helianthoides.







Trafił się karbieniec pospolity - Lycopus europaeus.



Tutaj także pojawia się platan klonolistny - Platanus x acerifolia.



Oto drugi karbieniec pospolity - Lycopus europaeus.





Oto mięta polna - Mentha arvensis.





Oto ostatnie spojrzenie na sadzawkę.



Wkraczamy na teren kościoła.





Mijamy miejsce pamięci.







Idziemy dalej.



Oto detal z drzwi.



Oto zielony zakątek.



Nie przeszkadzając w nabożeństwie zerkamy do wnętrza.



Przy kościele znajduje się posąg Matki Boskiej w Grocie. Ozdabia go kwitnący bluszcz pospolity - Hedera helix.







Oto ostatnie spojrzenie na kościół.



Wracamy do parku.



Mijamy rzeźby w stanie zejściowym.







Mijamy pałac, póki co w stanie zejsciowym.



Mijamy kępę języczki pomarańczowej - Ligularia dentata.









I jeszcze róża.







A potem były Graboszyce.